Wolverhampton z kapitalną, proekologiczną akcją
Wolverhampton w zeszłym sezonie sensacyjnie zakwalifikował się do Ligi Europy, a w tym jest bliski powtórzenia tego sukcesu. "Wilki" nie przestają nam imponować na boisku, ale nie ograniczają się tylko do robienia dobrego wrażenia na murawie. Ich zachowanie poza nim też jest godne poklasku, czego najlepszym dowodem jest ich najnowsza akcja.
Już w niedzielę mecz Real Betis vs Real Madryt! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Na klubowych portalach w mediach społecznościowych Wolverhampton zmienił swoje zdjęcie profilowe na herb, w którym jednak wyjątkowo nie widnieje wilk. Dlaczego? W celu celebracji World Wildlife Day, który ma na celu uświadomić ludziom, jak ważna jest dzika zwierzyna i jej obecność w naturalnym środowisku. Klub oznajmił, że wesprze również działania fundacji WWF, która ma na celu ochronę zagrożonego wyginięciem wilka meksykańskiego. Oczywiście ambasadorem akcji jest Raul Jimenez.
— Wolves (@Wolves) March 3, 2020
Nie ma się tutaj co rozwodzić nad słusznością tej akcji. To wspaniały pomysł zrealizowany w bardzo ciekawy sposób. Takie działanie z pewnością sprawi, że w pomoc włączy się więcej osób. Gdyby "Wilki" po prostu o tym poinformowały, czy wrzuciły jakiś link do zbiórki, pewnie nie odbiłoby się to większym echem. Zaginięcie ich wilka zrobiło jednak pewne zamieszanie. On akurat się znajdzie na pewno, ale warto też pomóc tym, które zniknąć mogą dużo łatwiej.