Werner na kamerce z Jürgenem Kloppem
Jeśli Timo Werner ostatecznie zostanie w RB Lipsku, to bardzo mocno się zdziwię. Niemiecki napastnik przyciąga uwagę wielu klubów, ale do nie każdego jego charakterystyka pasuje tak, jak do Liverpoolu. Jürgen Klopp chciał spotkać się z 24-latkiem, ale jako że przez pandemię nie mógł tego zrobić, uderzył z piłkarzem w kamerkę.
Ostatnie dni Bonusmanii w Betclic! Do odebrania jest bonus do 5.000 zł bez depozytu dla każdego! Wystarczy założyć konto lub zalogować się (jeśli już jesteście zarejestrowani) na Betclic.pl i odebrać swój bonus. Szczegóły TUTAJ.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wiadomo, że Wernera od wielu miesięcy łączyło się z przeprowadzką do Monachium. Było tego bardzo blisko, ale Bayern zwlekał i zwlekał, grał z zawodnikiem w kotka i myszkę, co mocno go zirytowało. Ostatecznie podpisał nową umowę z Lipskiem, a w wywiadach zaczął mówić wprost, że bardziej interesuje go kierunek zagraniczny, co było czymś zdecydowanie więcej niż tylko zwykłym mrugnięciem okiem. To było jawne pomachanie Liverpoolowi!
Timo Werner: "We wcześniejszych sezonach z 24 bramkami dało się zdobyć tytuł króla strzelców. Teraz jednak jest napastnik, który góruje nad wszystkimi. Nie tylko w Bundeslidze, ale też na całym świecie. Myślę, że Lewandowski obecnie jest najlepszym napastnikiem" ❤️👏
— Krótka Piłka (@Krotka_Pilka_) May 25, 2020
Fot. Getty pic.twitter.com/rX21moQLqt
Szybki i dynamiczny zespół "The Reds", z wpojonym w krew gegenpressingiem Jürgena Kloppa, to niemalże kalka tego, co prezentuje w Bundeslidze RasenBallsport. Chyba wszyscy zgodnie twierdzą, że Werner pasowałby tam, jak ulał i nie jest żadną tajemnicą, że Anglicy są jego usługami zainteresowani. Zresztą Klopp bardzo ceni swojego rodaka. Jako że koronawirus uniemożliwił obu panom spotkanie się na kawce, trener postanowił przedzwonić do piłkarza przez kamerkę internetową. Jak twierdzi Raphael Honigstein z BT Sport, takie rozmowy miały już miejsce w ostatnich tygodniach, co może zwiastować nam kolejny hit transferowy.
Jedenastka Tygodnia od Kickera.
— Gabriel Stach (@GabrielStachFCB) May 24, 2020
Graczem Tygodnia wybrany Timo Werner. #BundesTAK pic.twitter.com/PJurMbt3aa
Sęk w tym, że jak na razie Liverpool nie zdecydował się na bardziej konkretne kroki, ponieważ nie wie, jak będzie wyglądał świat po epidemii. Nie wiedzą, jak będzie wyglądał klub od strony finansowej, przez co póki co wstrzymują się z ostrym działaniem. Medialne doniesienia sugerują jednak, że zgodnie z obowiązującą klauzulą odstępnego zapisaną w kontrakcie Wernera, 24-latek będzie kosztował 55 mln euro, co nie jest chyba zbyt wygórowaną ceną jak na realia sprzed koronawirusa i na gościa, który zapakował 24 bramki w 27 spotkaniach ligowych.