Czas na krok do przodu. Kto z ''wielkiej szóstki" pozyska Frasera?
Chelsea szaleje na rynku transferowym, ale poza nią, raczej nie powinniśmy się spodziewać wielkich transferów w Premier League. Nie ma z czego za nie zapłacić, ale przecież wypadałoby wzmocnić swój zespół. Kluby będą więc kombinowały, jak zrobić to niskimi kosztami, dlatego prawdopodobnie będą szukały zawodników, których da się pozyskać za darmo.
Już w sobotę mecz Bayern Monachium vs Freiburg! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jeden z takich zawodników pokazywał w tym, a jeszcze bardziej w poprzednim sezonie, że zasługuje na transfer do lepszego zespołu, a przy okazji oznajmił, że nie podpisze nowego kontraktu ze swoim dotychczasowym pracodawcą. To więc idealna okazja dla niego i zainteresowanych drużyn, by zrobić ruch, który wyjdzie z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych
Chodzi oczywiście o Ryana Frasera, który dotychczas robił furorę w Bournemouth. W tym sezonie aż tak nie błyszczał, bo miał ledwie jednego gola i 4 asysty, ale to ze względu na to, że cała ekipa "Wisienek" prezentowała się dosyć marnie. Klub jest zresztą zagrożony relegacją. Jednak w poprzednim sezonie miał już na koncie 8 bramek i 15 asyst we wszystkich rozgrywkach, co robi gigantyczne wrażenie, szczególnie w przypadku zawodnika występującego w przeciętnym klubie.
Teraz Fraser nie zgodził się na przedłużenie umowy z Bournemouth i dzięki temu będzie wolnym zawodnikiem. Angielskie media twierdzą, że Szkot był bardzo twardy w negocjacjach ewentualnego, nowego kontraktu i nie schodził z zaporowego żądania 100 tysięcy funtów tygodniowo. To gigantyczna jak na Bournemouth pensja, dlatego nie ma się co dziwić, że do porozumienia nie doszło. Taką tygodniówkę są jednak w stanie zapewnić mu zespoły czołowej szóstki, w których śmiało mógłby się odnaleźć.
— Michał Gutka (@M_Gutka) June 19, 2020
W którym najprędzej? Fraser to lewy pomocnik, a akurat ta strona jest dobrze obstawiona chociażby w Manchesterze City, Liverpoolu, już w Chelsea czy nawet w Manchesterze United. W tych zespołach Szkot mógłby być przydatny, ale nie miałby co liczyć na podstawowy skład. Byłby co najwyżej jokerem wchodzącym z ławki, który w odpowiednich momentach odciążałby swoich kolegów. Natomiast już w takim Arsenalu czy Tottenhamie mógłby powalczyć o pierwszy skład i gdyby wrócił do formy z poprzedniego sezonu, śmiało by go sobie wyrwał. Biorąc pod uwagę fakt, że nic nie trzeba będzie za niego płacić, te dwie ekipy powinny się nim szczególnie zainteresować. O ile oczywiście mają ambicje, bo jak ogląda się ostatnio Arsenal, to można mieć wrażenie, że nie znają znaczenia tego słowa.