Chelsea zrobi wielką wyprzedaż, by zarobić na Havertza
Bardzo dużo pisze się ostatnio o Chelsea, a to ze względu na to, jak ambitnie podeszli do okienka transferowego. Już poczynione transfery robią wrażenie, bo w końcu Hakim Ziyech i Timo Werner to bardzo dobrzy piłkarze, a na nich prawdopodobnie nie koniec. "The Blues" bardzo zależy jeszcze na sprowadzeniu Kai Havertza, który jednak zapowiada się na najdroższy z dotychczasowych transferów. By znaleźć na niego fundusze, Chelsea ma zamiar pozbyć się aż 6 zawodników.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej twierdzi "The Express". Jak drogi ma być więc Havertz, skoro trzeba sprzedaż aż tylu piłkarzy? Tego dokładnie nie wiadomo, ale media szacują, że Niemiec może kosztować między 90 a 100 milionów funtów. To już są pieniądze, które byłyby dla Chelsea absolutnym rekordem transferowym. W kwiecie swojej ekonomii klub pewnie pozwoliłby sobie na taki wydatek bez uprzedniego zbierania funduszy, ale po pandemii zwyczajnie go na to nie stać. Będzie dopiero wtedy, gdy rzeczona 6 zostanie sprzedana. Kto konkretnie do niej należy?
— CFC Transfer News & Talk (@CFCTransferNew1) July 6, 2020
Jak możecie się domyślać, w znacznej większości są to zawodnicy kompletnie niepotrzebni w pierwszej drużynie, którzy tylko ciągną pensję. W skład tej nieszczęsnej ekipy wchodzi: Marcos Alonso, Michy Batshuayi, Tiemoue Bakayoko, Kenedy, Danny Drinkwater i Emerson Palmieri. Co do środkowej trójki nie można mieć żadnych wątpliwości. W Chelsea nikomu się nie przydadzą, więc nawet dla świętego spokoju, żeby nie kręcili się gdzieś pod nogami, wypada ich sprzedać.
Pozostali są już jednak nie tak oczywiści. Batshuayi to przecież bardzo utalentowany gość, który nawet w Chelsea udowadniał już swoją wartość, a mimo to żaden z kolejnych menedżerów "The Blues" nie był z niego zadowolony. Wciąż tuła się po wypożyczeniach i skoro naprawdę ci menedżerowie nic w nim nie widzą, to lepiej żeby odszedł. Alonso i Palmieri zaś to dwaj lewi obrońcy. Jeśli Chelsea zdecyduje się na sprzedanie obydwu, to na tej pozycji nie zostanie jej nikt. "The Blues" muszą więc liczyć, że za te fundusze będą jeszcze mogli kogoś dokupić na lewą flankę defensywy, może niekoniecznie Bena Chilwella, bo chłop też będzie strasznie drogi, ale takiego Lucasa Digne już prędzej. Szykują się więc bardzo poważne roszady w składzie, Lampard będzie miał sporo do przestawiania.