''Czerwone Diabły'' i ''Święci'' podzielili się punktami
Tym razem mecz Southampton nie był typowym okiem na Polaka, tutaj spoglądaliśmy na to, jak Manchester United zareaguje na porażki Leicester City oraz Chelsea poniesione w tej kolejce Premier League. Maraton meczowy wchodzi w decydującą fazę - "Czerwone Diabły" mają przed sobą cztery (bez dzisiejszego spotkania - trzy) mecze ligowe, starcie półfinałowe w FA Cup z Chelsea, a później sierpniową walkę w Lidze Europy. To teraz zdecydują się losy tego sezonu w wykonaniu United.
Uwaga! Tylko do czwartku, bez jakichkolwiek wpłat, aż do 2000 złotych bonusu może otrzymać każdy nowy klient Betclic.pl! Szczegóły tej urodzinowej promocji znajdziecie w tym linku.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy wyjściowe:
Manchester United: de Gea - Shaw, Lindelof, Maguire, Wan-Bissaka - Matić, Pogba, Bruno Fernandes - Rashford, Martial, Greenwood
Southampton: McCarthy - Bertrand, Bednarek, Stephens, Walker-Peters - Redmond, Romeu, Ward-Prowse, Armstrong - Adams, Ings
Ten mecz poprzedziła - tak jak każde spotkanie w tej kolejce Premier League - minuta ciszy ku pamięci zmarłego Jacka Charltona. Dobrze podkreślił komentujący ten mecz Przemysław Rudzki - tutaj to była bardziej wyjątkowa chwila niż gdzieś indziej. To przecież brat sir Bobby'ego Charltona. Dziś mecz z trybun oglądał często sąsiadujący z nim na Old Trafford sir Alex Ferguson. Szkot dogląda Manchesteru United, który naprawdę w końcu się odradza od strony sportowej. Wiele już widzieliśmy takich zrywów, ale teraz za wynikami idzie też styl.
2️⃣1️⃣ goals for @AnthonyMartial 🤝 2️⃣1️⃣ goals for @MarcusRashford 👏#MUFC #MUNSOU https://t.co/mJURTqCc1K pic.twitter.com/AHBoWIASY4
— Manchester United (@ManUtd) July 13, 2020
W jaki sposób jednak dotarliśmy do radości z wyniku po pierwszej połowie meczu? Przecież to był właśnie ten mecz - mecz, który mógł być pułapką. Southampton zdobyło przecież pełną pulę punktów przeciwko drugiej drużynie z Manchesteru - "The Citizens" z Etihad Stadium. Kibic United mógł się pocieszać, że przecież ten skład (niezmienny od spotkania z Sheffield United) nie zawiódł dotąd ani razu. Był też w składzie Nemanja Matić, a to ostatnio gwarant czystych kont (tak pomaga formacji defensywnej). United po pandemii ma wyniki... jak Atalanta - same zwycięstwa i jeden remis, z Tottenhamem. Niemniej, niekoniecznie wszystko ułożyło się po myśli "Czerwonych Diabłów".
Anthony Martial nie wykorzystuje setki w 10. minucie, a chwilę potem ma miejsce sytuacja pod polem karnym MU - Pogba traci piłkę, ma ją Danny Ings (walczący o koronę króla strzelców), niekryty jest Armstrong i pojawia się problem, bo de Gea (400. występ dla MU dziś zanotował) przepuścił gola w sytuacji, gdzie był już bez szans. Niczym z Aston Villą (tylko tam nie stracili gola) francuski pomocnik wsadził na minę defensywę United.
Pobudka pomogła - zbiorowisko piłkarskie z Old Trafford już postraszyło w jednej z kolejnych akcji. Bardzo dobrze podawał Luke Shaw do Marcusa Rashforda, ale Sian Massey, asystentka Chrisa Kavanagha dobrze zobaczyła spalonego. Gol na 1:1 nie został uznany.
Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Orest Lenczyk mawiał często o szybko zdobytych golach: "Trafiliśmy za wcześnie". I tak było z Southampton. Wkurzyli znowu lwa, niczym nie tak dawno drużyna Bournemouth. A lew lubi rozszarpywać - zaczęło się od utrzymania piłki przez Aarona Wan-Bissakę, później kontaktach z piłką Bruno Fernandesa, Greenwooda i Pogby... aż piłkę dostał Anthony Martial. Kontrola w jego wykonaniu? Fenomenalna. Asysta przy trafieniu Marcusa Rashforda? Bardzo ładna. A co najlepsze, Martial poszukał także swojego gola. Zdobył go niedługo później, uderzając bardzo mocno i pewnie na bramkę McCarthy'ego. Szybkie odrobienie strat? United w końcu za to się zabrało. Aha, tym razem asystę zaliczył ON.
Bruno Fernandes in his first 11 Premier League games:
— United Zone (@ManUnitedZone_) July 13, 2020
7️⃣ Goals
7️⃣ Assists
Magnifico 🎩 pic.twitter.com/ppajdkD17Z
United wyglądają w ostatnich tygodniach jakby okres pandemii spędzili w dżungli, albo w piwnicy, albo w piwnicy w dżungli.
— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) July 13, 2020
Przegapiłem gola Martiala i go sobie odsunąłem. 10 podań, od obrony, z prawej, na lewą i z powrotem. Co za gol. #MUNSOU
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) July 13, 2020
Anthony Martial has scored in his last five Premier League games at Old Trafford.
— B/R Football (@brfootball) July 13, 2020
The last player to do that for Manchester United was pretty special 👀 pic.twitter.com/r1HLYlVqhj
Dla Martiala był to 50. gol w Premier League. Wiadomo, jest on już piąty sezon na Wyspach Brytyjskich, natomiast dobrze się stało, że wreszcie pokazał, jak diabelski (sic!) drzemie w nim nadal potencjał. Southampton miał też sporo szczęścia, ponieważ Chris Kavanagh nie zauważył faulu Oriola Romeu na Masonie Greenwoodzie. Więcej - w tej sytuacji nie interweniował nawet VAR (w tym sensie, że nie wpłynął w żaden sposób na zmianę decyzji).
Skandal, że w tej sytuacji nie było interwencji VAR. #MUNSOU pic.twitter.com/oAkZQjlpcu
— ☘️mp💚 (@maciek_paprocki) July 13, 2020
Southampton atakował jeszcze ostrzej - James Ward-Prowse rozpoczął drugą połowę od skrobania po kościach (a miał już żółtą kartkę za faul na Bruno Fernandesu). Nie był to mecz finezyjny w wykonaniu "Świętych". Można wręcz mówić o paradoksie - diabelska drużyna grała czyściej od tej, na którą mówią po niebiańsku.
Jeśli jednak mamy pochwalić za coś piłkarzy Southampton, to na pewno będzie to interwencja Ryana Bertranda przy strzale z bliskiej odległości Marcusa Rashforda. United szukało idealnej szansy do strzelenia gola na 3:1, ale Anglik zmarnował swoją okazję. Druga sprawa pozytywna dla "The Saints"? Ta opinia nt. Jana Bednarka:
Jan Bednarek is an underrated defender, he'll take a leap up in form if Southampton can find a quality partner for him.
— Zach Lowy (@ZachLowy) July 13, 2020
Old-school, no-nonsense aggressive defender who's great in the air, ideal for a low block team, but has to improve on the ball before making the next big move.
Choć Anthony'emu Martialowi było w smak położyć go w sytuacji, kiedy poszedł na przebój i próbował zdobyć trzeciego gola dla United. Nie udało się.
United wyszło z tego meczu pokiereszowane - Luke Shaw zszedł z kontuzją stawu skokowego. Gorzej, że jego zastępca, Brandon Williams zderzył się pod koniec meczu z Kyle'em Walkerem-Petersem. Niefortunna kontuzja, oszołomiony po starciu Williams długo znajdował się na murawie, leżał na niej zamroczony. Chciał jednak za wszelką cenę później pomóc drużynie. Nie mógł, Manchester kończył to spotkanie w osłabieniu, Williams zszedł z boiska. Wiele kosztowało dziś United ten mecz, nie poszło gładko przeciwko ekipie Ralpha Hasenhuettla. Southampton walczył do końca i wywalczył swoje. Remis 2:2 po golu Obafemiego, do którego zgrywał piłkę Jan Bednarek. Nie pokryli odpowiednio w tej sytuacji Matić, MAGUIRE(!) oraz Lindelof. W dodatku de Gea chciał zbyt szybko przejąć kontrolę nad zagrywaną piłką.
Jest to spora rysa na wizerunku United i podkreślenie sytuacji - walka o Ligę Mistrzów potrwa do samego końca. United znów bez zwycięstwa przeciwko Southampton. To jednak okazała się być mina.