Manchester City finalizuje transfer skrzydłowego
Rozgrywki Premier League zakończyły się wczoraj, co oznacza, że piłkarze mogą sobie chwilkę odsapnąć. Momentu na odpoczynek nie dali sobie jednak działacze klubu, którzy już pod koniec tego sezonu zawzięcie działali, by przygotować zespół na kolejny. Sprawnie negocjowali transfery i wychodzi na to, że jeden z nich jest już niemal na finiszu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podaje portal Goal, chodzi o Ferrana Torresa z Valencii. Już jakiś czas temu media anonsowały, że "The Citizens" są zainteresowani młodym, hiszpańskim skrzydłowym. Swoje plany co do niego miał też Juventus, który tak naprawdę pierwszy zapytał się o tego zawodnika, ale wychodzi na to, że propozycja Włochów nie była tak konkretna, jak ta, którą wystosowali Anglicy. Ci mieli bowiem już dogadać się z piłkarzem i jego przedstawicielami w sprawie umowy indywidualnej. Nie wiemy co prawda, ile Hiszpan będzie na jej mocy inkasował, ale źródło podaje, że podpisze z nowym pracodawcą kontrakt na aż 5 lat.
— Goal (@goal) July 27, 2020
Ile będzie kosztował? Ta kwestia nie została jeszcze do końca ustalona, gdyż widocznie rozmowy z Valencią jeszcze trwają. Według wyżej wspomnianego portalu transakcja ma się zamknąć jednak maksymalnie w 36 milionach funtów, a może być nawet 10 baniek tańsza. Już ta pierwsza kwota jest bardzo realna i sensowa, a gdyby "Obywatelom" udało się ugrać jeszcze niższą cenę, to śmiało mogliby mówić o dużej promocji i przede wszystkim kapitalnym interesie. Kiedy pojawiły się pierwsze plotki mówiące o ewentualnym transferze Torresa, szacowano, że trzeba będzie za niego zapłacić jakieś 50 milionów. Powyższe ceny są więc już i tak sporym sukcesem, udowadniającym, że Manchester, pomimo dysponowania sporymi funduszami, potrafi też mądrze negocjować, a nie tylko rozrzucać hajs na prawo i lewo.
Jeśli ostatecznie uda im się tę transakcję sfinalizować, to trzeba będzie ją opisywać jedynie w samych superlatywach. Torres jest młodym, obiecującym, ale już wiele pokazującym na boisku skrzydłowym, który będzie piłkarzem na lata dla Manchesteru City. W pierwszym sezonie pewnie jeszcze nie zadomowi się w podstawowym składzie i będzie jedynie skutecznie uzupełniał kolegów, ale w przyszłości będzie tym, który przesądzi o losach niejednego spotkania w pojedynkę. Można w to wierzyć nie tylko na podstawie jego dotychczasowych wyczynów, ale również wiele obiecującej współpracy z rodakiem, Pepem Guardiolą, który z pewności fantastycznie poprowadzi jego karierę. To po prostu będzie strzał w dziesiątkę.