Gol im. Fabio Aurelio pomógł, Fulham w Premier League!
Prawie 11,5 km drogi z Brentford musieli pokonać zawodnicy Thomasa Franka na stadion Wembley. 15,61 km drogi z Fulham przejechali z kolei piłkarze Scotta Parkera. 22:21 wynosił przed tym spotkaniem bilans zwycięstw w starciach między londyńskimi drużynami. "Pszczoły" kontra "Chałupnicy" (tak tłumaczy się przydomek FFC) - przed nami jawił się mecz o awans do Premier League!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy wyjściowe:
Brentford: Raya - Henry, Pinnock, Jansson, Dalsgaard - da Silva, Norgaard, Jensen - Benrahma, Watkins, Mbeumo
Fulham: Rodak - Bryan, Ream, Hector, Odoi - Caimey, Reed, Reid, Onomah, Kebano - Kamara
W mecz lepiej zdawali się wejść piłkarze z Craven Cottage. Brentford - grające dziś w specjalnych trzecich kompletach - wyglądało na nieco bardziej przestraszoną drużynę (umieli stworzyć sobie dogodną sytuację na początku, wymuszając konieczność faulu na rywalu, ale poza tym mało było jakości aż do zejścia na przerwę na picie).
Dzisiejsze stroje Brentford to trzeci zestaw z tegorocznych rozgrywek 19/20, który jest dedykowany ostatniemu w historii sezonowi na Griffin Park.
— Michał Mączka #Futboholik (@futboholik1947) August 4, 2020
Nawiązuje on do pierwszego zwycięstwa na tym obiekcie przeciwko Millwall Athletic 116 lat temu.#eflpl
Fulham z kolei mocno kombinowało już po podejściu w pole karne, kto wie, czy w niektórych sytuacjach mogliby rozegrać to nieco inaczej. Neeskens Kebano szukał dla siebie miejsca, ale nie mógł w pełni zastąpić Aleksandara Mitrovicia, którego naprawdę brakowało "The Cottagers". Niemniej, od razu było widać, kto ma na sobie brzemię 73 lat poza najwyższą klasą rozgrywkową (Brentford), a kto spadł w zeszłym sezonie i może od razu powalczyć o powrót do ekstraklasy (Fulham).
Kilka innych spostrzeżeń odnośnie meczu? Czekaliśmy na błysk Saida Benrahmy (nie mylić z Saido Berahino), który nie nadszedł w pierwszej połowie spotkania. Schowany był totalnie i pewnie co niektórzy z was mogli czuć rozczarowanie.
Ten Benrahma faktycznie może mieć coś z Hazarda.
— Krzysiek Perchał (@perchal) August 4, 2020
Też w ważnym momencie zniknął.
Co innego, Harrison Reed - OK, rządził w drugiej linii, natomiast miał szczęście, że na boisku nie można było używać w tym meczu systemu VAR (kłania się to, że na zapleczu naszej Ekstraklasy VAR mieliśmy - a w Anglii tego wynalazku nie ma i zresztą jest stosowany gorzej niż u nas). Jego faul po prostu powinien skończyć się czerwoną kartką.
Harrison Reed could save Saints a lot of money in finding a replacement for Pierre-Emile Højbjerg. Really aggressive performance today, constantly making himself a nuisance for Brentford's CBs, winning the ball back, not afraid to slide in.
— Zach Lowy (@ZachLowy) August 4, 2020
A player in the image of Scott Parker.
Czerwien dla Reeda #EFLPL
— Tomasz Zieliński (@TomekZiel) August 4, 2020
Are #FFC lucky not to be down to 10 men?
— Sky Sports Football (@SkyFootball) August 4, 2020
Reed catches Norgaard on the top of his boot but escape with a booking! 🟨
Watch #BREFUL in the #EFLPlayOffs live on Sky Sports Football or follow it here: https://t.co/7a05Gc4Yb1 pic.twitter.com/tb9l7Lgceh
W tym meczu cierpieliśmy na skutek braku VAR - faul Cairneya również był wydarzeniem, w którym sędzia Martin Atkinson powinien pokazać czerwony kartonik, a w dodatku Brentford mogło otrzymać nawet rzut karny za zagraniem rywala ręką w polu karnym.
Groteskowe jest dziś sędziowanie na Wembley. #BREFUL
— Kuba Żywko (@Garm1981) August 4, 2020
Fulham miało swoje sytuacje w pierwszej połowie, ale to niezdziwieni obserwowaliśmy, jak dzieje się na Wembley to, czego się spodziewaliśmy. Brentford wracało do gry tak, jak w tych meczach, w których wydawało się, że nie mają pod kontrolą wyniku. A ostatecznie udawało się wygarniać to, co do nich należało (choć nie udało się ze Stoke City). "Bądźcie spokojni, dzielni. Bądź sobą - bądźcie [częścią] Brentford. Zaatakujcie." To słowa Thomasa Franka, które w końcu znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Watkins finally gets a sight of the #FFC goal, but he can only fire down Rodak's throat who comfortably tips over.
— Sky Sports Football (@SkyFootball) August 4, 2020
Watch #BREFUL in the #EFLPlayOffs live on Sky Sports Football or follow it here: https://t.co/7a05Gc4Yb1 pic.twitter.com/T2eS8tgU38
Niemniej, dogrywka wciąż wydawała się w tym meczu bardzo prawdopodobna. Scott Parker odpowiedział Thomasowi Frankowi - Aleksandar Mitrović w tym meczu pojawił się na boisku dopiero w drugiej części spotkania. A na niego fani Fulham bardzo długo czekali właśnie w tym newralgicznym momencie sezonu. W dogrywce ten pan już od razu dał znać o sobie - jego temperament nie osłabł.
I wiecie... w sumie to też chyba byliśmy nieco zmęczeni tym spotkaniem (trochę tak, jak tym finałem Pucharu Ligi Francuskiej, gdzie goli nie było przez 120 minut). Aż tu nagle Bryan z Fulham i błąd golkipera "Pszczół", Davida Rayi... i gol imienia Fabio Aurelio. Kozłująca piłka totalnie przypadkiem wpadająca do siatki przez jakieś dziwne zachowanie bramkarza.
Łoooooooooooooooooo! #EFLPL
— Tomasz Zieliński (@TomekZiel) August 4, 2020
OSZTYYY!!!!!
— Janek Kałucki (@J_Kalucki) August 4, 2020
BRYAN!!!
Oh my god
— Sam Tighe (@stighefootball) August 4, 2020
Pszczoły do Ula.
— Krzysiek Perchał (@perchal) August 4, 2020
Tyle.
Fabio Aurelio Energy.
That is possibly the most surprised by a goal I’ve ever been
— Michael Cox (@Zonal_Marking) August 4, 2020
A jeśli ktoś nie pamięta trafienia Aurelio, to przypominamy je tutaj:
A najlepsze jest to, że Joe Bryan do swojego trafienia z rzutu wolnego dołożył jeszcze wykończenie koronkowej akcji, po której padł gol na 2:0. Brentford było już na deskach. Wydaje się oczywiście, że w przyszłym sezonie Championship będą faworytami do awansu, ale czekać kolejny rok, dodać następne 12 miesięcy do tych 73 lat... to nie jest miła rzecz. I nawet ten gol na 1:2 niczego nie zmienił.
Całkiem obiektywie Joe Bryan zaraz po Mitro był najlepszym zawodnikiem Fulham w tym sezonie. Dzisiaj zagrał mecz życia #EFLpl
— Maciej Łaszkiewicz (@MaciejunioYJB) August 4, 2020
YOU ARE A KINGGGGGG!!!!
— Fulham Football Club (@FulhamFC) August 4, 2020
[0-2] #EFLPlayOffs pic.twitter.com/F8BPxYka4Z
Przypominam klasyka. pic.twitter.com/wPSkgO0b6u
— Maciej (@ElKasztan) August 4, 2020