Arsenal bliski odzyskania pomocnika
Arsenal nieoczekiwanie stał się pierwszym angielskim zespołem, którym w nowym sezonie zdobył trofeum. Wiadomo, to tylko zwycięstwo w starciu o Tarczę Wspólnoty, ale i tak pozwala na rozochocenie oraz nabranie jeszcze większych ambicji. To też bodziec do tego, by jednak ciągle uzupełniać skład, tym samym go wzmacniając. Właśnie dlatego Arsenal tak zdecydowanie stara się doprowadzić do powrotu zawodnika, który reprezentował ich barwy w zeszłym sezonie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Chodzi oczywiście o Daniego Ceballosa, który jeszcze w poprzednich rozgrywkach był wypożyczony do londyńskiego klubu. Jego tymczasowa umowa wygasła i wrócił on na Santiago Bernabeu, ale "Kanonierzy" wciąż rozmawiali z "Królewskimi", by dojść do konsensusu i tym samym powtórzyć wypożyczenie. Jak podaje Fabrizio Romano, kompromis w negocjacjach jest już bardzo blisko i wydaje się, że powrót Hiszpania na The Emirates Stadium to już tylko kwestia czasu. Sam piłkarz miał również zostać przekonany do powtórki przez Mikela Artete w trakcie rozmowy telefonicznej.
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 31, 2020
Arsenal liczy widocznie, że Ceballos jednak w ich barwach odpali. Hiszpan dawał bowiem w kilku meczach przesłanki ku temu, by widzieć w nim nawet lidera środka pola, ale jego problemem była chimeryczność formy. Nie potrafił utrzymać wysokiej dyspozycji na przestrzeni kilku spotkań. Przez takie wahania formy nie zaimponował też statystykami, bo przez cały swój pobyt zanotował raptem 2 asysty i strzelił 2 gole. To marginalny wkład w wyniki zespołu. "Kanonierom" musi się więc wydawać, że ten pierwszy sezon był dla Ceballosa aklimatyzacyjny i po powrocie do Londynu będzie już grał swoje, jednocześnie stając się istotną częścią zespołu. Choć to całkiem prawdopodobna teza, to jednak wciąż teza. Równie dobrze Ceballos może rozminąć się z formą całkowicie albo znowu popisać się raptem raz na 10 spotkań. Jeśli tak to będzie wyglądało, trzeciego wypożyczenia już raczej nie będzie. Chociaż w sumie mówimy o Arsenalu, a z sensownością ich transferów przecież bywa różnie.