Reguilon coraz bliżej nowego klubu
Sergio Reguilon zaimponował w zeszłym sezonie zarówno w meczach ligowych, jak i w Lidze Europy. Po takich rozgrywkach miał pełne prawo oczekiwać od swojej kariery nieco więcej, dlatego nie można dziwić się, że ostatecznie nie chciał wracać do Sevilli. Niestety dla niego, lewa obrona w Realu Madryt jest obsadzona bardzo solidnie i nie może za bardzo liczyć na grę w barwach "Los Blancos". Może jednak trafić do nieco słabszego, ale wciąż klasowego zespołu, gdzie śmiało będzie podstawowym zawodnikiem.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Chodzi oczywiście o Manchester United, z którym łączy się go od kilku dni. Real rzekomo sam zaoferował Reguilona "Czerwonym Diabłom", a te, mając świadomość, że ich lewa strona obrony jest obsadzona co najwyżej nieźle, poważnie się tym pomysłem zainteresowały. Rozmowy od razu się rozpoczęły, a jak podaje "Marca" w ostatnim czasie jeszcze się zintensyfikowały, wskazując na to, że finalizacja transferu jest bliska. Kluby rzekomo są już wstępnie porozumiane co do ceny Hiszpana, która ma wynieść około 25 milionów euro. To rozsądne pieniądze za zawodnika o takim potencjale. Problemem wciąż pozostają szczegółowe zapisy umowy, gdyż Real chce sobie zagwarantować klauzulę wykupu obrońcy na wypadek, gdyby ten wystrzelił z formą i po sezonie czy dwóch okazał się defensorem światowej klasy. Manchester jednak nie do końca chce na to przystać, bo w razie dobrej dyspozycji Reguilona nie będzie miał możliwości zatrzymania go, bo Real będzie bezwzględny. Ta kwestia będzie więc jeszcze żarliwie dogadywana.
— Jonas Giæver (@CheGiaevara) September 14, 2020
Jeśli Manchesterowi uda się dopiąć ten transfer za takie pieniądze i na swoich warunkach, śmiało będzie można określić go jako sukces. Za rozsądny hajs można wziąć zawodnika, który już jest tak dobry, o ile nie lepszy od Luke'a Shawa, a dodatkowo nie jest taki kontuzjogenny. Brandon Williams wciąż jest jednak trochę zbyt młody i momentami nieogarnięty, by opierać całe zaufanie na nim. Hiszpan byłby więc solidnym wzmocnieniem, a pozostała dwójka idealnie nadawałaby się na uzupełnienie składu, by dawać Reguilonowi odpocząć, jednocześnie ciągle z nim rywalizując, dając bodźce do nieustannego rozwoju. To będzie naprawdę dobry transfer, aż dziwne, że Manchester United taki przeprowadza.