Ferdinand rozsierdzony - wkurza go brak transferów United

Do końca niecodziennego okienka transferowego pozostało niecałe trzy tygodnie, ale niektóre kluby sprawiają wrażenie zadowolonych obecnym kształtem kadry zespołu. Do tego grona należy przede wszystkim Manchester United, który dotychczas zatrudnił zaledwie dwóch zawodników - Dean Henderson wrócił z wypożyczenia do Sheffield United, a jedyną nową twarzą jest Donny van de Beek czyli Holender ściągnięty z Ajaksu. Znikoma aktywność transferowa ze strony "Czerwonych Diabłów" poskutkowała tym, że pojawiły się słowa krytyki. Przede wszystkim Rio Ferdinand nie pozostawił suchej nitki na swoim byłym klubie. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Nie mamy wątpliwości, że Dean Henderson oraz Donny van de Beek to interesujący zawodników i znacząco zwiększą konkurencję w składzie. 23-letni Anglik będzie miał przede wszystkim za zadanie naciskać na Davida de Geę, który od dłuższego czasu jest na cenzurowanym. A w tym samym czasie wspomniany Henderson udowadniał podczas wypożyczenia do Sheffield United, że jest gotowy do gry na najwyższym poziomie i chce na poważnie powalczyć o bluzę pierwszego bramkarza Manchesteru United. Jeżeli chodzi o Donny'ego van de Beeka, to Holender pokazał swoje umiejętności w ciągle chwalonym Ajaksie i był jednym z głównych czynników tego, że klub z Amsterdamu wrócił na wielką piłkarską scenę w Europie. Rozczarowanie ujawnia się jednak w momencie, gdy kibice United pomyślą o Jadonie Sancho. Reprezentant Anglii jest głównym celem transferowym, ale dwudziestolatek zapewne zostanie w Borussii Dortmund na kolejny sezon. 

Być może wszyscy zachowywaliby większy spokój, gdyby nie szaleństwa dokonywane przez Chelsea. Gdy wiele klubów przygląda się eurocentom z każdej strony, to Roman Abramowicz przypomniał o swojej rozrzutnej naturze i zdecydowanie wzmocnił swój klub. W stolicy Anglii pojawiło się sześciu nowych zawodników, a rosyjski właściciel "The Blues" zapewne wyruszył na zakupy z drobniakami. Oligarchia z Saratowa na konta różnych klubów wpłacił łączną sumę 223 milionów €! Wszyscy dość zgodnie twierdzą, że Chelsea jest królem tegorocznego polowania i Frank Lampard dostał taki skład, który może realnie myśleć o walce o mistrzostwo Anglii. W końcu takie nazwiska, jak Timo Werner czy Kai Havertz w wielu klubach byłyby wzmocnieniami z prawdziwego zdarzenia. 

Rio Ferdinand wyraźnie prosi władze swojego klubu, aby wzięły przykład z Chelsea i w ostatnich dniach okienka transferowego wyłożyły pieniądze na stół, by nowi piłkarze mogli jak najszybciej dotrzeć na Old Trafford. Należy jednocześnie doceniać piłkarzy z obecnej kadry, bo jednak zeszły sezon nie był najgorszy w wykonaniu podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera. Manchester United zakończył rozgrywki Premier League na trzecim miejscu i przed nimi były wyłącznie dwa zespoły grające wówczas na nieosiągalnym poziomie - Manchester City oraz Liverpool. Prawda jest jednak taka, że praktycznie każdy klub z czołówki ligi dokonał jakiś mniejszych bądź większych wzmocnień, a norweski szkoleniowiec przygotowywał się do sezonu praktycznie z tą samą grupą piłkarzy. W najbliższy weekend otrzymamy odpowiedź na to, czy wszystko zmierza w odpowiednim kierunku, bo wtedy United rozegrają inauguracyjne spotkanie przeciwko Crystal Palace. Były reprezentant Anglii jest święcie przekonany, że jego klub właściwie stoi w miejscu i nie robi czegokolwiek, by nastąpił oczekiwany rozwój. 

Frank Lampard sprawił, że pozyskiwanie nowych zawodników wygląda jak coś łatwego. Różnica pomiędzy tym, jak Chelsea robi transfery, a powiedzmy, moim byłym klubem… W Londynie nie ma hałasu, ani problemów, po prostu bang – transfer. Trochę rozmów, bang – transfer. To jest frustrujące dla mnie i wszystkich kibiców Manchesteru United.

O Sancho słyszymy od kilku miesięcy. A sprawa wciąż nie została zamknięta, to frustrujące. Nie mówię, że to prosta praca, ale Chelsea pokazuje, że można, jeśli tylko wyłożysz pieniądze i wszystko zostanie załatwione w odpowiedni sposób.

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94