Liverpool góruje w hicie. Diogo Jota strzela dalej
Premier League
22-11-2020

Liverpool góruje w hicie. Diogo Jota strzela dalej

-
0
0
+
Udostępnij

Zdecydowanie najciekawiej zapowiadającym się niedzielnym meczem było starcie rozgrywane na Anfield. Miejscowy Liverpool podejmował u siebie Leicester City. Oznaczało to więc starcie mistrza Anglii z drużyną, która przed startem kolejki zajmowała pierwsze miejsce w tabeli Premier League. Bukmacherzy w roli faworytów stawiali gospodarzy dzisiejszego spotkania. Sukces podopiecznych Jurgena Kloopa nie był jednak wcale taki oczywisty. Wszyscy doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z licznych absencji, które miały miejsce w ekipie "The Reds". A więc jak potoczyło się to starcie?


Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 


Wyjściowe składy:

Liverpool: Alisson - Robertson, Matip, Fabinho, Milner - Keita, Wijnaldum, Jones - Mane, Firmino, Jota

Leicester: Schmeichel - Fuchs, Evans, Fofana - Albrighton, Mendy, Tielemans, Justin - Maddison, Barnes - Vardy

Już na samym starcie spotkania Joel Matip zagrywał ręką w swoim polu karnym. Akcja jednak toczyła się dalej. Po ukończeniu jej sędzia dzisiejszego spotkania - Chris Kavanagh - nawet nie sprawdzał zaistniałego zdarzenia na VARze. Zawodnicy Brendana Rodgersa za bardzo też nie protestowali, więc sytuacja szybko została puszczona w niepamięć. W 13. mocny strzał zza pola karnego oddawał Diogo Jota, jednak Kasper Schmeichel był cały czas na posterunku.

Worek z bramkami otworzył się w 21. minucie spotkania. James Milner dośrodkował piłkę z rzutu rożnego. Bramkarza "Lisów" strzałem głową pokonał... Jonny Evans. A więc obrońca Leicester.

Liverpool napierał dalej. W 33. minucie przed dobrą szansą stanął Roberto Firmino. Joel Matip główkował po rzucie rożnym, a "Bobby" w bardzo efektowny sposób chciał umieścić piłkę w siatce. W wyśmienitej formie dalej znajduje się Diogo Jota. Portugalczyk w 41. minucie pokonał golkipera "Lisów" strzałem głową. Otrzymał idealne dośrodkowanie od Andrew Robertsona. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0 na korzyść gospodarzy.

 Samobójcze trafienie Jonny'ego Evansa oraz bramka Diogo Joty:

W drugiej połowie Liverpool nie miał zamiaru zwalniać. Dwukrotnie zawodnicy Leicester wybijali piłkę niemalże ze swojej linii bramkowej. Obrońcy całkowicie nie radzili sobie z Diogo Jotą, a drugiego samobója mógł ustrzelić Evans. Miało to miejsce w 67. minucie. Piłka po strzela Evansa jednak jedynie uderzyła w słupek. Liverpool był w tym spotkaniu drużyną zdecydowanie lepszą. Nie było widać po nich licznych absencji innych zawodników - głównie podstawowych obrońców. Swoją formą imponował Joel Matip, który dominował w powietrzu i bardzo dobrze zagrywał piłki do bocznych obrońców.

W 77. minucie Liverpool miał 3, jak nie 4 sytuacje do podwyższenia wyniku. Roberto Firmino z łatwością ograł obrońcę "Lisów" i znalalzł się w pojedynku ze Schmeichelem. Duński bramkarz poradził sobie, ale piłka odbiła się od "Bobby'ego" i zmierzała do bramki, jednak jeden z zawodników drużyny gości wybił piłkę z linii bramkowej. Następnie przed szansą stanął Sadio Mane. W sytuację wmieszał się jeszcze słupek. Ogromne zamieszanie. Niesamowite, że gracze "The Reds" nie podwyższyli prowadzenia.

Co się odwlecze to jednak nie uciecze. Kolejny gol głową. Rzut rożny. Dośrodkował Milner, a uderzył Firmino. 3:0. Masakracja. I tym oto wynikiem zakończyło się to starcie. Zasłużone wysokie zwycięstwo Liverpoolu. Oto długo wyczekiwana bramka "Bobby'ego":

Obecnym liderem Premier League jest Tottenham. Tyle samo punktów (20) nagromadzonych ma Liverpool, który okupuje drugą lokatę. Trzecie miejsce należy do Chelsea (18 punktów). Tyle samo oczek posiadają pokonani dzisiaj podopieczni Brendana Rodgersa. "Lisy" zajmują aktualnie czwartą lokatę w tabeli rozgrywek Premier League. 

Pozostałe spotkania rozgrywane w ramach 9. kolejki Premier League:

Sobota:

Dziewiątą serię gier zainaugurowało starcie Newcastle z londyńską Chelsea. Kibice "The Blues" mogli przejść w tym spotkaniu przez kilka chwil zwątpienia, jednak koniec końców to ich ulubieńcy świętowali zdobycie trzech punktów. Chelsea zdobyła dwie bramki, a Newcastle w drugim meczu z rzędu ani jednej. Następnie doszło do boju Aston Villi z przyszłym klubem Jakuba Modera i Michała Karbownika. Brighton wygrało 2:1. Fani angielskiej piłki mogli uśmiechnąć się przy pierwszej bramce w tym spotkaniu. Adam Lallana asystował przy trafieniu Danny'ego Welbecka, a więc akcję przeprowadzili zawodnicy, którzy na wyspach są już zaprawieni w boju. O 18:30 rozgrywany był hit. Tottenham Hotspur ograł na swoim boisku Manchester City 2:0. Bramkę tradycyjnie zdobył Heung-min Son. Tym razem Mourinho górował nad Pepem Guardiolą. Na koniec dnia Manchester United z lekkimi ciężarami ograł West Bromwich Albion 1:0. Bramkę z rzutu karnego zdobył Bruno Fernandes.

Niedziela:

Niedziela w Anglii rozpoczęła się z wysokiego "C". Everton na wyjeździe pokonał Fulham 3:2. Dublet w tym spotkaniu ustrzelił fenomenalny w tym sezonie Dominic Calvert-Lewin. Następnie polski kibic mógł się cieszyć z czystego konta Łukasza Fabiańskiego. West Ham pokonał Sheffield United 1:0. W okolicach wieczoru Leeds United podejmowało na swoim stadionie Arsenal. "Żołnierze Bielsy" wyraźnie przeważali w tym spotkaniu. Na starcie drugiej połowy czerwoną kartkę otrzymał Nicolas Pepe. "Kanionierzy" mimo to dowieźli remis do końca, chociaż zdecydowanie ich pierwotnym celem było zwycięstwo.

 

Poniedziałek:

Jutro dziewiątą serię gier będą kończyły dwa spotkania. O 18:30 Burnley będzie gościć zawodników Crystal Palace. Dwie i pół godziny później Janek Bednarek spróbuje powstrzymać portugalską watahę wilków, a więc dojdzie do starcia Wolverhampton - Southampton. 

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+1
+1
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

OFICJALNIE: Real Madryt POTWIERDZIŁ TRANSFER za 50 mln!
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2025

OFICJALNIE: Real Madryt POTWIERDZIŁ TRANSFER za 50 mln!

PKT NA MECZ: Amorim vs. NAJGORSZY KLUB W HISTORII PREMIER LEAGUE! O.o
-
+33
+33
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2025

PKT NA MECZ: Amorim vs. NAJGORSZY KLUB W HISTORII PREMIER LEAGUE! O.o

Pierwsze 100 meczów w Barcelonie: Yamal vs. Messi [PORÓWNANIE]
-
+39
+39
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2025

Pierwsze 100 meczów w Barcelonie: Yamal vs. Messi [PORÓWNANIE]

PILNE! Wiadomo kto zmierzy się o trofeum Finalissima!
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2025

PILNE! Wiadomo kto zmierzy się o trofeum Finalissima!

POTENCJALNY SKŁAD Realu Madryt na sezon 25/26! WOW
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2025

POTENCJALNY SKŁAD Realu Madryt na sezon 25/26! WOW

WYGRANE mistrzostwo Hiszpanii: CR7 vs. 17-letni Yamal xD
-
+27
+27
+
Udostępnij
Grafiki
17-05-2025

WYGRANE mistrzostwo Hiszpanii: CR7 vs. 17-letni Yamal xD

NAPIS na KAPELUSZU Szczęsnego na mistrzowskiej fecie Barcy xD
-
+29
+29
+
Udostępnij
Grafiki
16-05-2025

NAPIS na KAPELUSZU Szczęsnego na mistrzowskiej fecie Barcy xD

Gwiazda Liverpoolu na liście Realu. Nie tylko Arnold!
-
+24
+24
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Gwiazda Liverpoolu na liście Realu. Nie tylko Arnold!

Real planuje kolejny HIT. Trzeba wydać 50 mln euro!
-
+26
+26
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Real planuje kolejny HIT. Trzeba wydać 50 mln euro!