Leeds pokonuje Everton. Bardzo dobry mecz Klicha - Oko na Polaka
Drużyna Evertonu gościła na Goodison Park Leeds United w ramach 10. kolejki rozgrywek Premier League. Everton był sensacją początku sezonu w Anglii. Ostatniego okresu nie mogli jednak zaliczyć do udanych. Na przestrzeni ostatnich pięciu spotkań wygrali raptem raz. Popularne "Pawie" pod tym względem nie wypadały wcale lepiej. Jedno zwycięstwo na ostatnie 6 spotkań. Dzisiejsze starcie zapowiadało się więc na wyrównane. Tradycyjnie bacznie przyglądaliśmy się dyspozycji Mateusza Klicha. Polak w ostatnim czasie był wyjątkowo chwalony przez trenera Bielsę.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wyjściowe składy:
Everton: Pickford - Keane, Holgate, Godfrey - Davies, Allan, Doucoure, Iwobi - Richarlison, Calvert-Lewin, Rodriguez
Leeds United: Meslier - Alioski, Cooper, Koch, Ayling - Phillips - Harrison, Dallas, Klich, Raphinha - Bamford
Spotkanie poprzedziła oczywiście minuta ciszy poświęcona Diego Armando Maradonie. Był to wyjątkowo wzniosły moment dla Carlo Ancelottiego. Włoskiemu szkoleniowcowi zaszkliły się oczy.
A moving moment at Goodison Park as the Everton and Leeds United players and managers remember Diego Maradona.
— Royal Blue Mersey (@RBMersey) November 28, 2020
Ancelotti crying 💔😢#EFC #EVELEE #RIPDiegoMaradona pic.twitter.com/oOy0qSdMQJ
Po tej wyjątkowej chwili mogliśmy zaczynać. Leeds bardzo szybko zaczęło nacierać na Everton. "Pawie" już na starcie chcieli wykorzystać przewagę, jaką na skrzydle miał stwarzać Raphinha. Od początku również Mateusz Klich szukał podania, które byłoby wstanie rozbić szeregi defensywne "The Toffees". Na samym starcie Polak wypatrzył Bamforda. Angielski snajper oddał strzał, ale ostatecznie okazało się, że znalazł się na pozycji spalonej.
Klich’s passing makes me horny
— Jordan El Loco (@_JordanMatthew) November 28, 2020
Everton szybko starał się odgryźć. W 7. minucie doskonałe podanie od Toma Daviesa otrzymał Abdoulaye Doucoure. Illan Meslier jednak uratował swój zespół przed stratą bramki. Bardzo intensywny początek. Fanom z pewnością się to podobało. W podobnej sytuacji w 10. minucie znalazł się Jack Harrison. Mateusz Klich napędził Raphinhę, który dogrywał po ziemi do 24-letniego skrzydłowego.
This pace in the initial mins of #EVELEE is what a traditional top 6 game must look like but we hardly get it these days.
— Ranjith (@DevilsAdvcate) November 28, 2020
Dogodną sytuację zmarnował Doucoure, więc po drugiej stronie w dogodnej sytuacji znalazł się Patrick Bamford. Otrzymał naprawdę dobre podanie od Mateusza Klicha, który w sumie chciał... oddać strzał. Możemy uznać, że zagranie to świadczy o najwyższej klasie playmake'ingu "Clichy'ego". Pojedynek z Bamfordem w tej sytuacji wygrał Jordan Pickford. Obrońcy Evertonu w pierwszych 25. minutach byli gorzej niż fatalni. 24. minuta to bramka z ostrego kąta Jamesa Rodrigueza. Został mu odgwizdany typowy dla tego sezonu w Anglii spalony na styku. Taka rzeczywistość. 25. minuta. Dalej 0:0.
James goal! but the flag is up....
— Tubir Bola (@tubir_bola) November 28, 2020
dan VAR membenarkannya.#EVELEE pic.twitter.com/T03qw13q2M
28. minuta. Drużyny dalej na siebie napierają. Teraz dogodne sytuacje stworzyło sobie Leeds. Groźnie główkował Raphinha. Jordan Pickford jednak dzisiaj imponował swoim refleksem. Piłka trafiła pod nogi Jacka Harrisona, którego strzał z okolic linii bramkowej wybił jeden z defensorów Evertonu. W 43. minucie nie została uznana kolejna bramka Evertonu. Piłkę do siatki głową skierował Richarlison. Ben Godfrey jednak przeszkadzał w tej sytuacji młodemu golkiperowi gości. Skończyło się na spalonym. Obie drużyny zeszły do szatni w towarzystwie bezbramkowego remisu. Pierwsze 45. minut było absolutnie szalone. Mateusz Klich w pierwszej połowie był zdecydowanie jednym z lepszych zawodników w swojej drużynie. Tradycyjnie sporo dawał w rozegraniu oraz dodawał coś ekstra po bronionej połówce boiska. Przed końcem połowy oddał jeszcze groźny strzał zza pola karnego.
Leeds have already had more shots on target than in the first half of any other Premier League game this season 🎯
— Goal (@goal) November 28, 2020
But Jordan Pickford is keeping them at bay 💪 #EVELEE pic.twitter.com/mCR1nB4gSi
Mateusz Klich’s a baller 😍🔥
— Cameron Beasley (@Beasley1210) November 28, 2020
W drugiej połowie obie drużyny absolutnie nie miały zamiaru zwalniać. Już po dwóch minutach obie drużyny miały okazję do zdobycia bramki. Najpierw zablokowany został strzał Patricka Bamforda, a dosłownie za kilka sekund pod bramką Mesliera znalazł się Dominic Calvert-Lewin. Posłał on piłkę koło słupka. W następnej akcji Leeds z dystansu uderzał Klich. Strzał jednak okazał się konkretnie niecelny.
“Did the lab find anything out about the prints?”
— Mick Convey (@nalaknip) November 28, 2020
“No. Nothing.”
“Christ, we’re never gonna get this bastard”
Bielsa & Carlo. Sunday, 9pm. ITV1. pic.twitter.com/4ToUXZZmg2
69. minuta to kolejny strzał Jamesa Rodrigueza oraz kolejna interwencja 20-letniego Mesliera. Chwilę wcześniej zdjęty z boiska został objeżdżany dziś niemiłosiernie Alex Iwobi. Zdecydowanie planem Bielsy było atakowanie stroną Nigeryjczyka. W 75. minucie na bramkę Francuza pognał Allan. Tak jak jego poprzednik uderzył zza pola karnego. Jego strzał był jednak niecelny. Trzy minuta później - dla odmiany - z dystansu uderzył Raphinha. Strzał ten zakończył się bramką! Strzał Brazylijczyka był niespodziewany, więc Ben Godfrey nie zdołał go zablokować. Leeds w 79. minucie objęli prowadzenie 1:0.
79' GGGGGGOOOOAAAAALLLLLL!!! RAPHINHA WITH HIS FIRST GOAL FOR #LUFC!!! 0-1 pic.twitter.com/BkfDSnspeh
— Leeds United (@LUFC) November 28, 2020
W drugiej połowie Mateusz Klich zdecydowanie imponował grą defensywną. Nie przegrywał pojedynków 1 na 1. Był pewny w swoich interwencjach. Tradycyjnie ochoczo pressował. Jak zawsze był idealnym przedłużeniem myśli szkoleniowca na boisko.
Klich for me 👏👏👏👏
— Burnholme Pete ⚽️ (@StringofBeads) November 28, 2020
Everton do końca starał się jeszcze szarpać, ale ostatecznie rezultat już się nie zmienił. Leeds pokonało Everton 1:0. "Pawie" dzięki temu zwycięstwu awansowały na 11. miejsce w tabeli Premier League. Cieszmy się, że żyjemy w czasach takiego Polaka w Premier League jak Mateusz Klich! Jeden z najpewniejszych zawodników w szeregach Bielsy. I nie jest to jednorazowy wystrzał formy. Mateusz wykonuje swoją pracą w każdy weekend najlepiej jak potrafi. A możliwości ma ogromne.
Mateusz Klich jest wszędzie. Pozamiatał chyba nawet szatnie.
— Janusz Michallik (@JanuszMichallik) November 28, 2020
A tak prezentuje się bramka, którą zdobył Raphinha:
GOAL! Raphinha 79' ⚽️
— noobfcb (@noob_fcb) November 28, 2020
Everton 0-1 Leeds | #EVELEEpic.twitter.com/UMnbaKBETX