Adebayor nienawidzi Arsenalu!
Emmanuel Adebayor przyznał, że od pewnego momentu nienawidzi Arsenalu.
Reprezentant Togo odszedł z Arsenalu do Manchesteru City w 2009 roku za 27 milionów funtów co spowodowało złość wśród kibiców "Kanonierów". Mówiło się, że poszedł za pieniędzmi, jednak w rozmowie z "Daily Mail" Adebayor zaprzecza temu i mówi, że to Arsene Wenger powiedział mu, że nie widzi dla niego miejsca w składzie i że może odejść. Francuz zaznaczył jednak, że nie poszuka dla niego nowego klubu.
Miałem spotkanie z Arsène'em Wengerem w jego biurze. Powiedział mi, że muszę odejść ponieważ nie widzi dalej mojej przyszłości w Arsenalu. Od razu pomyślałem, że zostanę na przekór. On jednak stwierdził, że nie będzie szukać dla mnie klubu.
Nie miałem innego wyboru, jak przenieść się do Manchesteru City, byłem szczęśliwy, że mogłem tam trafić. Już następnego dnia po transferze widziałem, że Wenger organizuje konferencję prasową w Londynie i mówi, iż to ja chciałem odejść ze względu na duże pieniądze i takie sprawy. Od tamtego dnia nienawidzę Arsenalu.
Piłkarz wyjawił też powód dla którego wykonał pamiętną cieszynkę w spotkaniu Manchesteru City z Arsenalem. Adebayor przebiegł przez całe boisko aż zatrzymał się przy sektorze zajmowanym przez kibiców Arsenalu.
O czym myślałem podczas tamtej celebracji? „Więzień jest na wolności”. Kupili mnie za trzy-cztery miliony, sprzedali za 27 milionów. Wciąż twierdzą, że odszedłem dla pieniędzy? Sprzedali mnie za ponad 20 milionów i twierdzą, że to ja odszedłem dla pieniędzy. To obraza.
Cytaty za "transfery.info".
Tutaj możecie zobaczyć Adebayora, który celebrował gola z Arsenalem: