Obieżyświat znany z Ekstraklasy bliski zakotwiczenia w Londynie
Niezbyt często się zdarza sytuacja, by obcokrajowiec z przeszłością Ekstraklasy wypływał na szerokie wody po transferze z Polski. Na szczęście są chwalebne wyjątki, takie jak Marcelo, który w Polsce występował w Wiśle Kraków. Brazylijczyk pożegnał się z naszą ligą już dziesięć lat temu, a przez tą dekadę zagrał w Holandii, Niemczech, Turcji oraz Francji. W niedalekiej przyszłości może się okazać, że stoper może trafić do kolejnej mocnej ligi w Europie, bo zainteresowanie przedstawia obecny klub Łukasza Fabiańskiego - West Ham United.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Marcelo w maju bieżącego roku wszedł w tzw. chrystusowy wiek, a to oznacza, że skończył 33 lata. Jeszcze wiele lat temu piłkarz w takiej sytuacji nieuchronnie zbliżałby się do końca kariery i pewnie szukałby dobrego miejsca na zakończenie kariery, ale obecnie sportowcy prowadzą na tyle zdrowy tryb życia, że piłkarz pokroju Marcelo może pograć jeszcze kilka lat na przyzwoitym poziomie. Udowadnia to we Francji, bo w tym sezonie opuścił zaledwie jedno spotkanie Olympique'u Lyon. Z każdym dniem były piłkarz Wisły Kraków nieuchronnie zbliża się do pożegnania z departamentem Rodanu, bo w styczniu pozostanie zaledwie pół roku do końca jego obecnego kontraktu i już zimą będzie mógł negocjować z nowym pracodawcą. Trudno oczekiwać innego scenariusza, skoro zaledwie rok temu Marcelo był skonfliktowany z kibicami OL i rozstanie z Francją wydawało się być czymś całkowicie naturalnym.
Nazwa West Hamu United pojawiała się już właśnie zimą 2020 roku, bo klub ze stolicy Anglii był gotowy wyciągnąć Marcelo z Lyonu i podpisać z nim kontrakt już na początku tego roku. Władze "Młotów" proponowały wówczas francuskiemu klubowi 20 milionów £, chociaż ostatecznie negocjacje utknęły w martwym punkcie i wówczas nie doszło do oczekiwanej zmiany barw klubowych. Taki stan rzeczy raczej nie zmartwił samego piłkarza, bo jeżeli pominiemy samą kwestię pandemii koronawirusa, to akurat on sam będzie z rozrzewnieniem wspominał kończący się rok. W końcu latem podopieczni Rudiego Garcii sprawili ogromną sensację, awansując do półfinału Ligi Mistrzów i to w momencie, gdy po drodze pokonało się takie drużyny, jak: Juventus czy Manchester City i ostatecznie zostali pokonani przez późniejszego triumfatora całych rozgrywek - Bayern.
Przedstawiciel Premier League może jednak zostać nagrodzonym za cierpliwość i zgarnąć piłkarza praktycznie za darmo. Mówi się o tym, że stoper OL wciąż chce zmienić otoczenie i rozpocząć od nowa w Premier League. Trzeba przyznać, że obecne okoliczności sprawiają wrażenie bardziej sprzyjających temu transferowi, jeżeli spojrzymy na to, jak prezentuje się West Ham United w tym sezonie. Na przełomie 2019 i 2020 roku West Ham United był jednym z większych rozczarowań i zajmował dopiero 16 miejsce, a tym samym widmo spadku było jak najbardziej realne. Najważniejsze z perspektywy klubu to zmiana na stanowisku trenera, która została dokonana na dwa dni przed zeszłorocznym Sylwestrem. David Moyes utrzymał prowadzoną przez siebie ekipę i z nowymi siłami przystąpił do nowych rozgrywek. A bez cienia wątpliwości obecny sezon przebiega o wiele lepiej, bo West Ham United w tym momencie zajmuje miejsce tuż za strefą pucharową. Na koniec jednak coś, co spowoduje, że trzeba do przedstawionych informacji podchodzić z ogromnym dystansem. Mianowicie chodzi o to, że źródło to "The Sun", które ma marną reputację. Poruszamy jednak ten temat głównie przez wzgląd, że dziennikarze tej gazety wrócili do sprawdzonego tematu, który istnieje już od dłuższego czasu.
Yes... yes... go ooon...
— Danny Stevens (@Dannystevens) December 14, 2020
The sun. pic.twitter.com/KnYRx5x9FG
West Ham ściga tego Marcelo i ściga. Temat znowu wraca. https://t.co/MoFvQZMrEi
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) December 14, 2020