''Bądźcie cierpliwi w sprawie Havertza!''
Grając w Bayerze Leverkusen, z czystym sumieniem można było określać Kaia Havertzem mianem największego niemieckiego talentu ostatni kilku czy kilkunastu lat. Po transferze do Chelsea, w której miał grać pierwsze skrzypce, rzeczywistość okazała się dla niego i wszystkich wyglądających jego umiejętności dość bolesna. Trener Frank Lampard chłodzi jednak nastroje.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Hat-trick w meczu o Puchar Ligi Angielskiej mógł imponować, no ale z drugiej strony "The Blues" mierzyli się tylko z drugoligowym Barnsley, które znajduje się tam w samym środku tabeli. Szału nie było, no ale to zawsze jakiś dobry prognostyk. Później jednak nie było tak kolorowo, a Havertz prezentował formę mocno mieszaną. Raz zagrał lepiej, raz gorzej, ale ogólnie rzecz ujmując szału w jego grze nie było. 10 meczów Premier League, gol i dwie asysty, do tego dwa decydujące podania w pięciu spotkaniach Ligi Mistrzów, no i ten hat-trick - tak wyglądają liczby Niemca w Londynie.
Wygląda fatalnie, szczególnie grając z boku. Nie będzie z tego punktów na razie. Gross przynajmniej ma karne 😅
— mtwsn (@mtwsn) December 12, 2020
Coś tam jest, ale wszyscy spodziewali się wielkiej niemieckiej gwiazdy, a takie wyniki raczej są poniżej danego poziomu oczekiwań. Warto jednak pamiętać, że 21-latek sporą część listopada spędził na leczeniu koronawirusa, którego przeszedł - jak sam mówił - ciężko, znacznie ciężej niż przypuszczał. Powrót do pełnej sprawności zajął mu jakieś 2-3 tygodnie, a to zawsze odbija się na grze piłkarza.
Trener Frank Lampard jest jednak spokojny i po ostatniej porażce z Evertonem 0:1 (swoją drogą Chelsea przegrywa w tym sezonie ligowym tylko z ekipami z Liverpoolu) bronił Havertza, na którym skoncentrowała się niemała część krytyki. Niemiec był pierwszym piłkarzem, który opuścił boisko.
W dzisiejszych czasach krytyka spada na każdego gracza przegrywającego zespołu, albo po prostu w sytuacji, gdy coś nie idzie tak, jak powinno. Jeśli chodzi o Havertza, powinniśmy być spokojny, bo to topowy talent, który musi wdrożyć się w tę ligę.
W przeszłości wiele razy grał na prawym skrzydle (m.in. na tej pozycji ustawia go Lampard - przyp. red.), a może grać na każdej pozycji w ataku, więc to nie jest kłopot. Musimy być cierpliwi nie tylko w przypadku Kaia, ale też innych młodych piłkarzy, zwłaszcza że muszą dostosować się do tempa Premier League.
Z Kaiem nie mam żadnego problemu. Jeśli ludzie chcą od razu krytykować, radziłbym im poczekać i dać młodym zawodnikom czas - czy to tydzień, miesiąc, pół roku czy rok. Niech wtedy do mnie wrócą, bo wiem, że w przypadku graczy takich jak Kai to zadziała.
Słyszeliście, co pan Frank powiedział? No to teraz proszę wspaniałemu Kaiowi dać trochę czasu, bo w Chelsea powinni działaczy po stopach całować, że udało im się Havertza na Stamford Bridge ściągnąć.