Czy wolno zwolnić legendę? Lampard poproszony o dymisję
Wczoraj pisaliśmy o tym, że zwiększa się lista potencjalnych kandydatów, którzy mogliby zastąpić Franka Lamparda na stanowisku menedżera Chelsea. Sam Anglik z widocznym zniechęceniem przyprawionym sporą szczyptą bezradności wypowiadał się o grze swojego zespołu. Jasno stwierdził zresztą, że w tej chwili nie jest on w stanie konkurować z czołówką. Niewykluczone więc, że nawet w tym momencie dogadywane są szczegóły umowy nowego szkoleniowca, który obejmie posadę, gdy Lampard zostanie zwolniony. No właśnie, czy zostanie?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wydawać by się mogło, że to jedyna sensowna opcja, ale Chelsea zamierza tę sytuację rozegrać niezwykle po gentlemeńsku, wręcz przesadnie kurtuazyjnie. Według brytyjskich mediów londyńczycy nie chcą zwalniać Lamparda ponieważ ten posiada bezsprzeczny status legendy klubu. "The Blues" uważają, że po prostu nie wypada wyrzucać kogoś takiego z roboty, więc starają się wyperswadować Anglikowi, że to on sam powinien zrezygnować.
— indykaila News (@indykaila) January 20, 2021
Warto docenić gest, bo świadczy on tylko o tym, że Chelsea wciąż niezmiernie szanuje Lamparda, a marne wyniki, które osiąga z bardzo obiecującym składem niczego nie zmieniły. Wydaje się jednak, że takie nakłanianie do dymisji to niemalże zabójstwo w białych rękawiczkach, a odstawianie szopki nie jest tu potrzebne. Roman Abramowicz powinien zachować się jak Zbigniew Boniek, który pomimo sympatii do Jerzego Brzęczka nie bał się podjąć surowej dla niego decyzji. Lampard nikomu przecież nie mógłby mieć tego za złe, bo sam wie, że zawalił sprawę i ma świadomość tego, że w tej chwili rozlicza się go z pracy trenerskiej, a nie boiskowych zasług.