Liverpool upatrzył sobie nowego skrzydłowego
Jeszcze nieco ponad rok temu zarówno Mohameda Salaha, jak i Sadio Mane śmiało można było umieścić w 5 najlepszych skrzydłowych na świecie. Niestety, tamte czasy ewidentnie przeminęły, a obydwaj zawodnicy prezentują zaledwie ułamek tamtej formy. W związku z tym nie ma już w zasadzie pozycji, na którą Liverpool nie szukałby wzmocnienia. Świeża krew przyda się wszędzie, a jak twierdzi "France Football", "The Reds" chcą ją dostarczyć właśnie na swoje skrzydło.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Konkretnie rzecz ujmując, zamierzają to zrobić przy pomocy Raphinhi, który obecnie występuje w Leeds. Brazylijczyk przed tym sezonem przyszedł do ekipy "Pawii" z Rennes. Choć miał za sobą całkiem dobry sezon, było sporo obaw, że w Anglii może się z miejsca nie odnaleźć, głównie ze względu na swoją wątłą posturę oraz techniczny, a nie fizyczny styl gry. Szybko udowodnił on jednak, że zmiana kraju i ligi nie sprawia mu problemów, bo w Premier League zanotował już 4 ostatnie podania oraz zdobył 4 gole, które sprawiają, że jest trzecim najlepszym strzelcem w zespole. Taką samą pozycję w zespole zajmuje pod względem asyst. Bez wątpienia ma więc niemały wpływ na grę całego Leeds. Dostrzega to również Liverpool.
— Mam go na kapitanie (@fplpoland) February 9, 2021
Źródło nie podaje jednak żadnych konkretów na temat działań "The Reds" w kierunku pozyskania Brazylijczyka. Wspomina jedynie o chęciach i zainteresowaniu. Co więc Liverpool musi zrobić, by pozyskać piłkarza, jak już się wreszcie na niego zdecyduje? Złożyć sensowną ofertę. Raphinha nie powinien być nieludzko drogi, prawdopodobnie uda się go wyrwać już za jakieś 20 milionów funtów.
Czy jednak podoła w Liverpoolu? Trudno to przewidzieć. Jego talent z pewnością mu na to pozwala. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że facet ma 24 lata i jeszcze nie był w stanie pełni swojego potencjału odpalić oraz regularnie ją prezentować. Może więc się okazać, że presja i konkurencja w Liverpoolu jeszcze bardziej go przytłoczą, a w efekcie z samego transferu nie będzie żadnego pożytku. To ryzykowny ruch, a w obecnych czasach, gdy pandemia dziurawi budżety wielkim klubom, każdy, choćby niewielki wydatek trzeba bardzo konkretnie przemyśleć.