Dwaj nowi kandydaci do wzmocnienia defensywy Liverpoolu
Mecz Liverpoolu z Leicester potwierdził tylko fakt, że zimowe wzmocnienia defensywy zdały się na nic. Davies doznał kontuzji przed meczem i nie mógł w nim wystąpić, a Ozan Kabak, który akurat zagrał, brał czynny udział przy zawaleniu 2 goli. W tym sezonie nie da się już nikogo sprowadzić, ale to co, dzieje się w defensywie nie nastraja pozytywnie nawet na okres, kiedy z kontuzji wrócą już Virgil Van Dijk i Joe Gomez. Właśnie dlatego Liverpool wciąż szuka wzmocnień na pozycji stopera. Wypatrzył dwóch, potencjalnych kandydatów.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Konkretnie chodzi o Svena Botmana z Lille i Bremera z Torino. Tak, jak widzicie nie są to wielkie nazwiska, dlatego nie ma co liczyć, że "The Reds" pokuszą się o wielomilionowy transfer stopera klasy światowej. Skupią się po prostu na uzupełnianiu środka obrony, w nadziei, że do grania pierwszych skrzypiec wrócą Gomez i Van Dijk. Choć przecież to wcale nie jest pewne, biorąc pod uwagę ich urazy. Jeśli chodzi o Botmana, niektóre źródła twierdził już nawet, że jego transfer jest dogadany. Agent zawodnika dementował jednak te plotki w holenderskich mediach, a niedługo potem potwierdził to Fabrizio Romano, który jednak zaznaczył, że coś jest na rzeczy. Nic dziwnego, mówimy tu o chłopie, który tuż po transferze z młodzieżowej ekipy Ajaxu stał się podstawowym defensorem lidera Ligue 1.
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) February 14, 2021
Angielskie media z kolei lobbują transfer Bremera, ale ten wydaje się podobnie przecenianym zawodnikiem do Kabaka. Torino, za defensywę którego odpowiada, jest przecież w Serie A tuż nad strefą spadkową. Brazylijczyk, choć miewa przebłyski i potrafi obchodzić się z piłką przy jej rozegraniu, nie jest jednak na tyle jakościowym zawodnikiem, by wzmacniać Liverpool. Premier League błyskawicznie by go zweryfikowała.
— Anfield Watch (@AnfieldWatch) February 13, 2021
Dużo sensowniejszym pomysłem jest więc obserwowanie Botmana, który ma raptem 20 lat, a przecież już imponuje spokojem i dojrzałością. Na tę chwilę byłby dla Liverpoolu jedynie uzupełnieniem składu, ale w niedalekiej przyszłości mógłby stać się ostoją defensywy tego zespołu. W to lato będzie też jeszcze względnie tani, dlatego warto się o niego postarać, zamiast sprowadzać kolejnych stoperów z umiejętnościami na poziomie Championship.