Chelsea ma kolejny pomysł na nowego stopera
Thomas Tuchel odmienił oblicze Chelsea. Niemiec odpowiednio poustawiał nowe, ofensywne nabytki, by wreszcie przynosiły wymierne korzyści. Widać, że z tego, czym dysponuje w ataku jest zadowolony, często zachwala też pomoc. Gorzej jest jednak z defensywą, a w szczególności z jej środkiem. Tuchel ma świadomość, że nie jest on wystarczająco dobry, dlatego jego letnim priorytetem będzie zakup stopera. Właśnie wymyślił sobie nowego kandydata na tę pozycję.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi
Już wcześniej z klubem łączono chociażby Niklasa Sule, Ibrahimę Konate czy nawet Sergio Ramosa. Anglicy nie chcą się jednak zamykać na kilka opcji i ciągle penetrują rynek w poszukiwaniu nowych pomysłów. Jak podaje "The Athletic", teraz do tego grona dołączył też Jose Maria Gimenez, czyli filar Atletico Madryt. Urugwajczyk już kilka razy był zresztą łączony z przeprowadzką na Wyspy. Interesowały się nim już obydwa zespoły z Manchesteru, ale do finalizacji transferu sporo brakło, głównie ze względu na bardzo wysoką cenę, jaką "Rojiblancos" nakleili na swojego zawodnika. Jego klauzula odstępnego opiewa obecnie na 120 milionów euro.
— Simon Phillips (@siphillipssport) March 8, 2021
W przypadku każdego innego zespołu można byłoby śmiało stwierdzić, że to kwota nieosiągalna w okresie pandemicznego kryzysu. Jakiś czas temu jednak z Londynu wypłynęła informacja, że Roman Abramwowicz jest skory do przeznaczenia kolejnych 200 milionów na wzmocnienia, gdyby Chelsea dobrze zakończyła sezon. Dzięki Tuchelowi jest na fali wznoszącej i z zespołu znajdującego się w środku tabeli stała się na przestrzeni kilku kolejek drużyną zajmującą miejsce gwarantujące awans do Ligi Mistrzów. Taka forma z pewnością przekona Rosjanina do inwestycji, więc pod względem finansowym Gimenez powinien być w zasięgu londyńczyków.
— Michał Małolepszy (@Wietnamczyk93) March 8, 2021
Nie ma też wątpliwości, że Gimenez sprostałby zadaniu. W końcu odpowiada od wielu lat za defensywę Atletico, które znane jest ze swojej żelaznej obrony. To już wybitny fachowiec, a ma 26 lat. Poza tym, jest potężnie zbudowany, dlatego bez problemu odnalazłby się również w fizycznej Premier League. Trudno więc nie zainteresować się pozyskaniem takiego zawodnika. Jedyne, co może londyńczyków zniechęcać, to fakt, że Urugwajczyk zrobił się kontuzjogenny. W tym sezonie doznał aż 3 urazów, przez co imponował dużo mniej, niż powinien. Ten stan rzeczy można jednak wykorzystać jako argument do zbicia ceny i obstawiam, że w Londynie myślą o tym właśnie w takim kontekście, już zastanawiając się nad pierwszą ofertą.