Samobójcze trafienie rozstrzyga losy meczu na Old Trafford

Meczem Manchesteru United z West Hamem na Old Trafford zakończyło się niedzielne granie w Premier League. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera wygrywają z "Młotami", ale żaden z piłkarzy norweskiego szkoleniowca nie był w stanie umieścić futbolówki w siatce. Pomóc musieli rywale z Londynu. O występie Polaka nie można powiedzieć nic złego, ponieważ nieraz ratował swój zespół przed utratą bramki. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Manchester United 1:0 West Ham United (Dawson 53'S)

Składy wyjściowe:

Manchester United: Henderson - Wan Bissaka, Lindelof, Maguire, Shaw - McTominay, Fred - James, Fernandes, Rashford - Greenwood

West Ham: Fabiański - Diop, Dawson, Creswell - Rice - Coufal, Noble, Soucek, Johnson - Bowen, Antonio

Świeżo po remisie z AC Milanem w Lidze Europy. West Ham stał przed szansą wykorzystania potknięcia lokalnego rywala

Do starcia z "Młotami" na Old Trafford podopieczni Ole Gunnara Solskjaera podchodzili świeżo po dość wstydliwym remisie z AC Milanem w Lidze Europy. Wówczas wydawało się, że "Czerwone Diabły" dowiozą do ostatniego gwizdka korzystny dla siebie rezultat, ale już w doliczonym czasie gry cały plan spalił na panewce po trafieniu Simona Kjaera z głowy. Jedynego gola dla Manchesteru zdobył wtedy 18-letni Amad Diallo, dla którego była to debiutancka bramka w nowych barwach. West-Ham z Łukaszem Fabiańskim w bramce dzielnie trzyma się czołówki, tracąc do czwartej w tabeli Chelsea zaledwie trzy oczka. Dodatkowo stanęli przed szansą zrównania się z "The Blues", ponieważ ci tylko zremisowali w sobotę z Leeds United. Polski golkiper w ostatniej kolejce zanotował kolejne spotkanie z czystym kontem, dzięki czemu ma ich na koncie już dziewięć. 

• Zobacz również: Liverpool planuje dwa duże transfery

Więcej sytuacji "Czerwonych Diabłów". West Ham bez strzału w pierwszej połowie  

Posiadanie futbolówki oscylowało na poziomie 65% dla Manchesteru United, który też w pierwszych czterdziestu pięciu minutach wykreował kilka sytuacji do otworzenia wyniku meczu na Old Trafford. Kolejny raz na słowa pochwały zasługiwał oczywiście Łukasz Fabiański, ratujący "Młoty" po strzałach Marcusa Rashforda z główki i płaskim uderzeniu z dystansu w wykonaniu Marusa Rashforda. Na oklaski zasługuje zwłaszcza interwencja przy próbie młodszego z dwóch wspomnianych powyżej Anglików. Defensywa West-Hamu do funkcjonowała wzorowo, za to w ofensywie nie było już tak kolorowo, o czym świadczył brak choćby jednego strzału w światło bramki strzeżonej przez Deana Hendersona. 

Bramkę dla Manchesteru United strzela Craig Dawson. O "Fabianie" nie można powiedzieć złego słowa

Bez fajerwerków, bo tylko różnicą jednego trafienia Manchester United wygrywa z West Hamem na Old Trafford. Co z tego, że wykreowali multum sytuacji, kiedy żadnej z nich nie potrafisz wykorzystać. Raz na twojej drodze staje Łukasz Fabiański, innym razem defensywa blokuje kolejne próby zdobycia gola. Dopełnieniem całości jest właśnie jedyna bramka w tym meczu dla "Czerwonych Diabłów", której nie zdobył żadne z piłkarzy wicelidera tabeli Premier League. Niby z główki uderzał Scott McTominay, ale piłka po drodze odbiła się od Craiga Dawsona i wpadła do siatki. Tym sposobem "Młoty" nie wykorzystały szansy otrzymanej przez Chelsea w sobotnim starciu przeciwko Leeds United. 

Autor

Tomasz Dwurznik

@Tomektuta