Oko na Polaka: Moder z DEBIUTEM w pierwszym składzie ‘’Mew’’ w lidze!
Na Wyspach Brytyjskich mamy do czynienia z weekendem, gdy większość drużyn rozgrywa mecze w ramach Pucharu Anglii. Jesteśmy jednak na takim etapie tych rozgrywek, że nie wszystkich to dotyczy, a powód jest niezwykle prozaiczny – zdążyły zwyczajnie odpaść z krajowego pucharu. W tym gronie jest między innymi Brighton&Hove Albion, które nas najbardziej interesuje z perspektywy dwóch Polaków: Jakuba Modera oraz Michała Karbownika. Ten pierwszy zaczyna znaczyć coraz więcej, bo dzisiejszy mecz przeciwko Newcastle rozpoczął w pierwszym składzie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Trzeba przyznać, że trener Brighton – Graham Potter – wykazał się nie lada odwagą, wstawiając do pierwszego składu byłego piłkarza Lecha Poznań. Klub z nadmorskiej miejscowości znajduje się w ogromnym kryzysie, bo zeszłotygodniowe zwycięstwo Brighton nad Southampton było pierwszą wygraną od pięciu spotkań ligowych. Tamten mecz dał pewną swobodę, chociaż wciąż realna jest perspektywa żmudnej walki o utrzymanie. Tym bardziej, jeśli spojrzy się na dzisiejszego rywala Brighton. Mowa o Newcastle, które od momentu kontuzji Calluma Wilsona, prezentuje się katastrofalnie i jedyne zwycięstwo zdarzyło się kosztem Southampton, co raczej nikogo nie powinno dziwić. Z tego względu dzisiejszego wieczora spotkali się sąsiedzi w tabeli, a więc czekał nas mecz z kategorii: "za sześć punktów”.
Do tej pory Jakub Moder był przez nas kojarzony jako środkowy pomocnik, chociaż trener jego drużyny miał zupełnie niespodziewany pomysł na wykorzystanie Polaka. Graham Potter postanowił, że w dniu dzisiejszym reprezentant Polski będzie występował jako wahadłowy. Pewne jest to, że młody Polak otrzymał dużą komfort w grze, bo przez dłuższe fragmenty meczu starał się schodzić do środka pola. W pierwszym minutach starał się korzystać z tego, że nie był przywiązany do gry na skrzydle i aż dwukrotnie miał okazję skonfrontować się z bramkarzem „Srok”. Za każdym razem brakowało precyzji w podejmowaniu decyzji, chociaż należy Modera pochwalić za zuchwałość w swoich działaniach.
Świetny początek meczu w wykonaniu Kuby Modera. Bardzo aktywny w ofensywie i jedno uderzenie w kierunku bramki.
— Maciek Łanczkowski (@mlanczkowski) March 20, 2021
Jakub Moder wygląda jakby grał nie pierwszy, a czterdziesty pierwszy mecz w podstawowym składzie Brighton w Premier League. Zresztą w kadrze było identycznie. Chłopak po prostu pasuje do dużej piłki.#BRINEW #jejwysokość
— Andrzej Twarowski (@TwaroTwaro) March 20, 2021
W kolejnych fragmentach meczu było o wiele gorzej z okazjami na zdobycie bramek, bo doświadczaliśmy młócki typowej dla drużyn mających nóż na gardle. Najwięcej działo się w końcówce pierwszej połowy, chociaż o tych minutach Newcastle będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Zaczęło się wraz z kontuzją Isaaca Haydena, który boisko opuścił na noszach. Gdy tylko wznowiliśmy grę, gospodarze przeprowadzili akcję dającą im prowadzenie, a autorem bramki dla Brighton był Leonard Trossard. Belg odegrał również główną rolę przy drugim golu, bo zaliczył asystę przy trafieniu Danny'ego Welbecka, który piłkę do siatki wpakował na początku drugiej połowy. Tym samym nie trzeba się nasilać, aby znaleźć piłkarza godnego tytułu "zawodnika meczu". Wychowanek Genku był pierwszoplanową postacią, bo na swoje konto zapisał gola oraz asystę.
Trossard? Pan piłkarz.
— Darek Kosiński (@DarekKosinski) March 20, 2021
Dopiero wracam do domu. I wiecie co? I Trossard ❤❤❤ pic.twitter.com/uzffqCoufH
— Maciek Caban (@CabanMaciek) March 20, 2021
My jeszcze musimy poczekać na taką efektywność ze strony Jakuba Modera, chociaż może przede wszystkim cieszyć to, że Polak nie wyglądał na człowieka speszonego faktem, że rozgrywa dopiero trzeci mecz na takim poziomie i dopiero pierwszy w takim wymiarze czasowym, bo dzisiaj zszedł z boiska tuż przed upływem 90. minuty spotkania. Po meczu z Newcastle można wręcz pokusić się o odważne stwierdzenie, że gra na Wyspach Brytyjskich jest idealnie skrojona dla Jakuba Modera, chociaż wciąż musi popracować nad wydolnością, aby w końcówkach spotkań nie oddychać rękawkami. Duży wpływ na to mogło mieć przede wszystkim to, że jego wcześniejsze występy to były zwyczajne epizody, bo łącznie uzbierał zaledwie 10 minut.
Dzisiejszy mecz zdarzył się w najwłaściwszym momencie, bo Polak pojawi się na nadchodzącym zgrupowaniu reprezentacji Polski z kolejnym bagażem doświadczeń uzbieranym poprzez występy w Premier League. Z takiego obrotu spraw na pewno ucieszy się również Paulo Sousa, bo będzie miał do swojej dyspozycji piłkarza w jako takim rytmie meczowym. Miejmy nadzieję, że gdy Moder wróci do klubu, Graham Potter jeszcze odważniej będzie stawiał na Jakuba Modera i w najbliższej przyszłości zdarzy się spotkanie, w którym będziemy chwalić go za postawę. W końcu każdy kolejny dobry mecz w wykonaniu Modera może przekonać władze innych klubów Premier League, że warto stawiać na piłkarzy z naszego kraju. Nie trzeba daleko szukać, bo wystarczy wspomnieć o tym, że nadal czekamy na Michała Karbownika.
🇵🇱 A full @premierleague debut for Jakub Moder tonight!#BHAFC 🔵⚪️ pic.twitter.com/GWb2QVBg1e
— Brighton & Hove Albion (@OfficialBHAFC) March 20, 2021
Jakub Moder? Stworzony do Premier League. 😎 https://t.co/lLnkxxoF0h
— Tomek Hatta (@Fyordung) March 20, 2021
Jakub Moder? Chyba Jakub Model, bo modelowo prezentuje się w Premier League. #kanałangielski
— Oskar Mochnik (@Oskar_M04) March 20, 2021
Aktualizacja rankingu największych Polaków:
— Konrad Marzec (@konmar92) March 20, 2021
1. Robert Lewandowski
2. Jakub Moder
3. Leandro Trossard (właśnie dostałem smsa, że obywatelstwo przyznane)
Więcej niż dobry mecz Jakuba Modera. Aktywny, odważny, potrafił się znaleźć w polu karnym, na koniec złapał fajny luz. Co ważne zgadza się też wynik zespołu więc droga do kolejnych występów otwarta.
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) March 20, 2021
A to wszystko na lewej pomocy. No zacny debiut w pierwszym składzie.