Wszedł Greenwood i rozerwał towarzystwo - echa meczu Tottenham - Man. United
Najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem 31. serii gier rozgrywek Premier League było starcie Tottenhamu Hotspur z Manchesterem United. Zawodnikom "Czerwonych Diabłów" z pewnością zależało na rewanżu za mecz z trzeciej kolejki, kiedy to Tottenham zwyciężył aż 6:1. Pierwsza połowa nas nie porwała, ale Tottenham zdołał wyjść w niej na prowadzenie. Druga odsłona to jednak zdecydowanie bardziej żywy Manchester United. Pogoń podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera finalnie zakończyła się powodzeniem - "Red Devils" wygrali 3:1. Którzy zawodnicy zasłużyli na najwięcej pochwał po tym spotkaniu?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mason Greenwood
Pierwszy akapit z pochwałami nie mógł zostać poświęcony nikomu innemu. Nastoletnia perełka Manchesteru United błyszczała dziś na placu gry jak najbardziej pożądany i ekskluzywny diament. Greenwood zmienił w 72. minucie Marcusa Rashforda przy wyniku 1:1 i całkowicie odmienił oblicze meczu. Trochę w stylu obecnego szkoleniowca "Czerwonych Diabłów". Anglik potrzebował siedmiu minut, aby posłać perfekcyjne dośrodkowanie w pole karne, które szczupakiem na bramkę zamienił Edinson Cavani. Tottenham w ostatnich chwilach spotkania próbował ugrać jeszcze przynajmniej jeden punkt, ale wszelkich nadziei w szóstej minucie doliczonego czasu pozbawił ich... oczywiście Greenwood.
Mason Greenwood jest pierwszym młodym piłkarzem, który zdobył bramkę i asystował jako zmiennik dla Manchesteru United w meczu Premier League od czasu Cristiano Ronaldo w listopadzie 2003 roku (przeciwko Portsmouth).
— Przemysław Kuchar (@Kemson7777) April 11, 2021
[opta] pic.twitter.com/w38B4fAIkB
Only Wayne Rooney [15] has scored more goals for Man Utd as a teenager than Mason Greenwood [13].
— Statman Dave (@StatmanDave) April 11, 2021
Killer blow. 💥💥💥 pic.twitter.com/gE73xcd5wZ
What a beautiful striker of the ball @masongreenwood is. Exceptionally talented young man.
— Gary Lineker 💙 (@GaryLineker) April 11, 2021
Fred
Greenwood zapewnił zwycięstwo drużynie z Manchesteru, ale kto dał tak w ogóle sygnał do ataku? Warto zdać sobie sprawę, że pierwsza połowa była senna i nie wskazywała na jakikolwiek błysk geniuszu w drugiej odsłonie w szeregach United. Nim jednak popisał się brazylijski środkowy pomocnik, którego raczej nie posądzilibyśmy o konkrety pod bramką przeciwnika. A jednak w 57. minucie to Fred zapoczątkował, napędził i finalnie wykończył fantastyczną kombinacyjną akcję Manchesteru United. Brazylijczyk stworzył dogodną sytuację Cavaniemu, który przegrał pojedynek z Llorisem. Na szczęście "Red Devils" Fred dalej nabiegał na bramkę rywali i spokojnie dobił strzał Urugwajczyka. Były zawodnik Szachtara Donieck naturalnie również dawał sporo w obronie, ale dziś zapamiętamy go z fantastycznej akcji, którą rozpoczął około 26. metrów od bramki "Totków".
#TOTMUN
— Klimat Futbolu (@Klimat_Futbolu) April 11, 2021
W drugiej cz. MUN zagrało kapitalne spotkanie.
Na szczególną uwagę zasługuje m. in Fred, po za zdobyciem gola z pozycji 9, wielki duch walki na całej szerokości boiska.
TOT w trudnej sytuacji do osiągnięcia strefy pucharów pic.twitter.com/4lWSJjCKku
Fred’s first Premier League goal since 2018 🤯 pic.twitter.com/MDfgtpUg25
— B/R Football (@brfootball) April 11, 2021
Great team perfomance today. I’m really happy to contribute with a goal. I was already missing that feeling 🤪🙏🏾🤣 pic.twitter.com/Kb50UTtp20
— Fred Rodrigues (@Fred08oficial) April 11, 2021
Aaron Wan-Bissaka
Bocznego obrońcę będziemy za to chwalić głównie za poczynania w defensywie i chyba nie zdziwi to nikogo. Anglik grał dziś na bardzo wysokim poziomie, a ominięcie go graniczyło z cudem. Naturalnie nie unikał pojedynków 1 na 1. Co ciekawe, nie popełnił on ani jednego faulu, co też obrazuje nam słuszność jego dzisiejszych decyzji. Jego podania również w większości dochodziły do celu. Były zawodnik Crystal Palace nie patyczkował się z podbramkowymi sytuacji i bezpardonowo oddalał zagrożenie. Takiego Wan-Bissakę sympatycy Manchesteru United z pewnością chcą oglądać zawsze.
Aaron Wan-Bissaka’s game by numbers vs. Spurs:
— Statman Dave (@StatmanDave) April 11, 2021
84% pass accuracy
5 tackles attempted
5 interceptions
4 tackles won
3 clearances
Another big shift away against a big six side. 🕷 pic.twitter.com/wgYE7zk0Ei
Pozostałe dzisiejsze mecze Premier League:
Zabawę na angielskich boiskach rozpoczęliśmy już o 13:00. Burnley podejmowało u siebie Newcastle United. "The Clarets" prowadzili nawet po trafieniu Mateja Vydry, ale końcowego sukcesu pozbawił ich wprowadzony w drugiej połowie Allan Saint-Maximin, który dosłownie chwilę po wejściu zanotował asystę oraz sam wpisał się na listę strzelców 5 minut później. Bramka ta przypieczętowała jednobramkowe zwycięstwo popularnych "Srok".
Thank you for your comment Patrick 🤝 https://t.co/2fdqkWFCsd pic.twitter.com/Ip5sLhKRnb
— Allan Saint-Maximin (@asaintmaximin) April 11, 2021
Różnicą jednego gola wygrał dzisiaj również West Ham, który gościł Leicester. Naturalnie cały mecz w bramce "Młotów" rozegrał Łukasz Fabiański. Show skradł jednak przeżywający renesans kariery Jesse Lingard, który już w pierwszej połowie zanotował dublet. Po przerwie prowadzenie podwyższył jeszcze Jarrod Bowen. Podopieczni Davida Moyesa nie uniknęli jednak nerwów na sam koniec i o mało co nie wypuścili oni z rąk trzybramkowej przewagi. Napastnik Leicester Kelechi Iheanacho również skompletował swój dublet, ale zrobił to zdecydowanie za późno, bo w 91. minucie. "Lisom" zabrakło już czasu i w konsekwencji musieli uznać wyższość West Hamu.
Niesamowita historia. Gość do początku lutego nie zagrał ani minuty w PL, rzadko był w kadrze meczowej.
— Jarosław Koliński (@JareKolinski) April 11, 2021
Potem przechodzi do West Hamu i dziś wali siódmego gola. Bilans: 9 meczów, 7 goli, 4 asysty.
Jesse Lingard 👏
W ostatnim rozgrywanym dzisiaj spotkaniu Premier League Sheffield United nie postawiło najtrudniejszych warunków Arsenalowi. "Kanonierzy" byli lepsi niemalże w każdym aspekcie gry. Wygrali oni to spotkanie wynikiem 3:0 po dublecie Alexandre'a Lacazette'a i jednym trafieniu Martinellego.