Świat staje na głowie. Prezydent GIGANGTA zrezygnował!

Dzieje się! Organizacja, która jeszcze dwa dni temu miała być przełomem w świecie europejskiego futbolu, zbliża się ku upadkowi. Decyzję w kwestii opuszczenia Superligi podjęły już Chelsea, Atletico Madryt oraz Barcelona. Tymczasem z pełnienia funkcji prezydenta Manchesteru United zrezygnował Ed Woodward!

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Świat stanął na głowie. W przeciągu ostatnich kilkunastu godzin wydarzyło się mniej więcej tyle, co w trakcie ubiegłych dwunastu miesięcy, a wiele wskazuje na to, iż nie jest to koniec wydarzeń będących pokłosiem decyzji o założeniu Superligi. Dla przypomnienia, organizacja, w której skład weszło dwanaście klubów, została założona w niedzielę. Dziś natomiast opuściły ją pierwsze zespoły.

Po natychmiastowej interwencji ze strony UEFA oraz protestach zorganizowanych przez kibiców decyzję o zrezygnowaniu z członkostwa w Superlidze podjęli działacze Chelsea, Manchesteru City, Atletico Madryt oraz Barcelony. Wiele wskazuje jednak na to, że całe zamieszanie spowodowane założeniem nowych rozgrywek nie przebiegnie bez licznych konsekwencji. Jednym z nich miało być wykluczenie przedstawicieli poszczególnych drużyn ze zbliżających się mistrzostw Europy oraz mistrzostwa świata. Z taką inicjatywą wystąpiły UEFA oraz FIFA, lecz jest to tylko część problemów, z którymi zmierzą się założyciele Superligi.

Pierwsze decyzje zapadły już w Manchesterze. Jak donosi Constantin Eckner, z funkcji prezydenta "Czerwonych Diabłów" zrezygnował Ed Woodward. Niewykluczone, iż drogą 49-letniego biznesmena pójdą również kolejni działacze największych klubów w Europie. Ze względu na presję, pod jaką znaleźli się założyciele Superligi, niepewna jest również przyszłość prezydenta Juventusu, Andrei Angelliego oraz Florentino Pereza!