Pojawił się nowy faworyt do zastąpienia Mourinho
W obliczu natłoku informacji dotyczących założenia Superligi i jej błyskawicznego zawieszenia można było przegapić fakt, że zwolniono Jose Mourinho. Nie może jednak o tym zapominać sam Tottenham, który potrzebuje teraz nowego i najlepiej jeszcze przyzwoitego menedżera. Nie ma bowiem wątpliwości, że Ryan Mason to jedynie opcja tymczasowa. Jak donosi "The Athletic" pojawił się nowy kandydat do objęcia "Kogutów" od następnego sezonu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O kogo chodzi? Według źródła faworytem do objęcia londyńczyków jest teraz Marcelino. Hiszpan obecnie pracuje w Athleticu Bilbao, ale niewykluczone, że po sezonie opuści szeregi baskijskiego zespołu za porozumieniem stron. Zatrudnienie go jest teraz dużo bardziej prawdopodobne od nawiązania współpracy z Julianem Nagelsmannem. Niemiec ma bowiem większe szanse na dołączenie do Bayernu Monachium, a poza tym Lipsk nie puści go tanio, bo "Byki" mają chcieć za niego przynajmniej 10 milionów euro. Biorąc pod uwagę realia rynku menedżerskiego, to bardzo wysokie żądania. Patrząc na to, że Tottenham właśnie wydał ponad 30 baniek na odprawę dla Mourinho, nie będzie w stanie ponosić aż tak dużych kosztów przy zatrudnieniu kolejnego menedżera.
📰 The Athletic - Tier 2 | Tottenham Hotspur have made contact over a potential move for Athletic Bilbao boss Marcelino, so say The Athletic. It is claimed that the representatives of Marcelino have been contacted as Spurs attempt to find a replacement for Jose Mourinho. pic.twitter.com/FepqMxMqWy
— SpursRelated™ (@Spurs_Related_) April 21, 2021
Oprócz tego, że zatrudnienie Marcelino byłoby bardziej opłacalne, to czy byłoby też sensowne pod względem sportowym? Trudno to określić. Z jednej strony Hiszpan jest fachowcem i szanowanym szkoleniowcem u siebie w ojczyźnie, bo prowadził naprawdę solidne kluby z LaLiga, chociażby Valencię czy Villarreal, ale z drugiej nie ma kompletnie żadnego doświadczenia poza swoim krajem. Marcelino może więc przeszkodzić nie tylko brak doświadczenia w specyficznej, angielskiej lidze, ale także brak umiejętności aklimatyzacji w nowym kraju, której po prostu nie musiał nigdy nabywać.