OFICJALNIE: Niewypał Barcelony wypożyczony!
Wolverhampton za pośrednictwem swoich mediów poinformował o swoim drugim, po Yersonie Mosquerze, letnim transferze. Na wypożyczeniu najbliższy sezon na Molineux spędzi Francisco Trincão, portugalski skrzydłowy Barcelony. Do ekipy "Wilków" trafia z nadzieją na odzyskanie formy, bowiem swojego pierwszego sezonu w Barcelonie nie może zaliczyć do udanych - w 42 meczach zdobył jedynie trzy gole, a więc to, jak wykorzysta szansę daną mu w Premier League, może zaważyć, czy jego przyszłość wiązać się będzie z "Dumą Katalonii".
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wszyscy doskonale wiemy, jaki wpływ na piłkarzy znajdujących się Wolverhampton ma portugalski superagent Jorge Mendes, a Francisco Trincão jest jego kolejnym klientem, który wyląduje na Molineux. 21-latek jest aktualnie dziesiątym Portugalczykiem w pierwszej drużynie "Wilków". Klub z Premier League przejmie za to całe jego wynagrodzenie, co z finansowego punktu widzenia jest jak najbardziej korzystne dla Barcelony. Dodatkowo Wolverhampton ma opcję wykupienia zawodnika po sezonie za około 30 milionów euro, jednak nie jest to opcja obowiązkowa.
Our second summer arrival... #WelcomeTrincão
— Wolves (@Wolves) July 4, 2021
✍️🐺 pic.twitter.com/kq6da2S2jG
Warto wspomnieć, że Trincão do Barcelony trafił w sierpniu 2020 roku za 31 milionów euro, kiedy był uważany za jeden z największych talentów w portugalskiej piłce. Rzeczywistość okazała się na tyle brutalna, że nie należał on do ulubieńców Ronalda Koemana, a jeśli już dostawał szansę na grę, to nie wykorzystywał jej należycie. W Premier League, która jest zdecydowanie bardziej wymagającą ligą od La Ligi pod kątem fizycznym, 21-latek dostanie w końcu okazję do zaprezentowania swojego potencjału w pełni. Władze Barcelony z pewnością nie chcą, aby Portugalczyk podzielił los chociażby Brazylijczyka Malcoma, który latem 2018 roku z łatką wielkiego talentu trafiał na Camp Nou, a po sezonie został sprzedany do Zenitu, jako jeden z największych niewypałów transferowych ostatnich lat.
O nowym zawodniku "Wilków" wypowiedział się już dyrektor techniczny, Scott Sellars:
To naprawdę ciekawy zawodnik. Myślę, że fanom spodoba się jego gra i będą na niego patrzyli z przyjemnością. Obserwowaliśmy go naprawdę długo, szczególnie w ostatnich miesiącach, a więc był na naszym radarze już od jakiegoś czasu. Ma doświadczenie zarówno w klubie, jak i reprezentacji, i na pewno wniesie do drużyny dużo jakości. Mamy wielu Portugalczyków w składzie, którzy opiekują się sobą nawzajem, ale także są świetnie zintegrowani z całą grupą i jestem pewny, że Trincão także szybko się tutaj zaaklimatyzuje.
ℹ️ Fee of the purchase option set at £25M (nearly €30M). @TimSpiers #Transfers 💰🟠
— Reshad Rahman (@ReshadRahman_) July 4, 2021