DWÓCH zawodników Chelsea na sprzedaż! Celem inna gwiazda
Okno transferowe w Londynie wrzuciło drugi bieg. Powoli zaczyna się nakręcać. Lada moment z tegorocznym triumfatorem Ligi Mistrzów pożegna się Olivier Giroud. Reprezentant Francji ma zostać nowym zawodnikiem Milanu. Jednocześnie nie będzie to koniec transferów z udziałem stołecznego zespołu. Jak informują miejscowe media – z klubem pożegna się również dwóch innych graczy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Decyzja podjęta przed szefostwo Chelsea zdaje się mówić jasno, problemów finansowych mimo wszystko nie mamy, choć wciąż marzymy o ściągnięciu kogoś naprawdę dobrego. Kogo? Nie jest tajemnicą, że stołeczny zespół już od dłuższego czasu pracuje nad zaopatrzeniem się w światowej klasy napastnika. Z Timo Wernerem można pójść co najwyżej na grzyby. Przez pewien czas przewijało się nazwisko Roberta Lewandowskiego. Pojawiał się również Romelu Lukaku. Efekty? Dość mierne. Ani zawodnik Bayernu Monachium, ani tym bardziej gwiazda Interu Mediolan do Londynu nie trafią. Obaj zostaną w dotychczasowym klubach i zmuszą do dalszych poszukiwań, które już od dobrych kilku tygodni prowadzą do Dortmundu.
Mirror: Tuchel chce sprowadzić Haalanda jeszcze tego lata. Ponoć Chelsea jest gotowa zapłacić aż 175 milionów 🤔
— Maciej Iwanow (@Maciej_Iwanow) July 9, 2021
Zorc mówi w Bildzie, że nic się nie zmieniło i Haaland zostaje w BVB. Nie wierzę w taką sumę, ale gdyby to była prawda to znaczek na tyłek i priorytetem do Londynu :)
Według doniesień angielskich mediów priorytetem na zbliżające się okno transferowe stał się Erling Haaland. Co by nie mówić, stołeczny zespół celuje bardzo wysoko. Reprezentant Norwegii jest w tym momencie zawodnikiem Borussii Dortmund. W Bundeslidze radzi sobie zaskakująco dobrze. Strzela jak na zawołanie, lecz na tym dobre wieści się kończą. Zawodnik tej klasy kosztuje niemało. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż ściągnięcie 20-latka może oscylować w granicach nawet 150 mln euro i zainicjuje srogie wietrzenie szatni. Jak spekulują miejscowe źródła, szeregi tegorocznego triumfatora Ligi Mistrzów ma opuścić dwóch graczy. Mowa tu o Tiemoue Bakayoko oraz Tammym Abrahamie.
Wybór wskazany przez "górę" dziwić mimo wszystko nie powinien. Żaden z powyższych graczy zachwycić nie zdołał. Każdy z nich wpisał się w standardową przeciętność i radził sobie również słabo, jak mówiły o tym statystyki. Reprezentant Francji przez ostatni sezon był graczem Napoli, a jego ewentualne odejście ułatwia rzekome zainteresowanie ze strony Milanu. Nieco lepiej spisywał się Anglik, wszak był autorem aż sześciu trafień, lecz zważając na to, że to właśnie jego miejsce miałby zająć napastnik z Dortmundu, większej niespodzianki upatrywać się nie powinno. Mówimy przecież o jednym z najlepszych napastników w Europie, gwarancji kilkudziesięciu bramek na sezon oraz inwestycji w przyszłość.
Zakończone rozgrywki Bundesligi w wykonaniu Haalanda były wręcz kapitalne. Reprezentant Norwegii rozegrał 28 spotkań, zdobył strzelił w nich 27 bramek oraz zanotował 8 ostatnich podań. W dodatku znalazł się tylko i wyłącznie za plecami Roberta Lewandowskiego. Szczerze? Klasa. Dokładnie takiego gracza potrzebują w Londynie.
Tiemoue Bakayoko wants to return to AC Milan. The Rossoneri are 'considering whether to push ahead' with a move. #Chelsea want €15M for Bakayoko this summer. 'Alternative formulas' could be discussed for a deal to materialise.
— Absolute Chelsea (@AbsoluteChelsea) July 9, 2021
[@cmdotcom via @SempreMilanCom]