KLICH może mieć NOWEGO kolegę w zespole! POTĘŻNY HISZPAN na celowniku!

Po wykupieniu Jacka Harrisona z Manchesteru City, a także po zakontraktowaniu Juniora Firpo, Marcelo Bielsa rozważa kolejne wzmocnienia, które miałyby pomóc jego Leeds w walce o europejskie puchary. Klubowym kolegą Mateusza Klicha ma zostać Adama Traoré, którym "The Peacocks" interesują się na poważnie. Wolverhampton żąda za swojego skrzydłowego 30 milionów funtów.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi

Kontrakt Adamy Traoré z "Wilkami" wygasa co prawda dopiero w czerwcu 2023 roku, jednak na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, że umowa zostanie przedłużona. W związku z tym władze klubu z Molineux coraz bardziej zastanawiają się nad sprzedażą 25-latka, aby zdążyć jeszcze na nim zarobić. Chętnych do pozyskania Hiszpana nie brakuje, bowiem interesuje się nim zarówno Leeds United, jak i Liverpool. To właśnie władze klubu z Ellan Road, zgodnie z doniesieniami włoskiego speca od rynku transferowego - Nicolò Schiry, rozpoczęły negocjację z wychowankiem Barcelony i przedstawiły mu ofertę kontraktu ważnego do końca czerwca 2026 roku.

Poprzedni sezon w wykonaniu Adamy nie był specjalnie porywający. W barwach Wolves zagrał w 41 meczach, ale jego skuteczność pod bramką rywali była dość rozczarowująca - tylko trzy bramki i trzy asysty na jego koncie. Piłkarz został także powołany na mistrzostwa Europy przez Luisa Enrique, jednak przez cały turniej wszedł tylko na ostatnie 13 minut w wygranym 5:0 spotkaniu fazy grupowej ze Słowacją. Patrząc jednak na to, ile drużynie może dać Adama, transfer do innego klubu nabiera sensu. Wszyscy doskonale wiemy, jak mocno zbudowanym jest on piłkarzem, co z automatu ułatwia mu walkę w tak niezwykle fizycznej lidze, jaką jest Premier League. Ponadto, w poprzednim sezonie angielskiej ekstraklasy był najczęściej dryblującym zawodnikiem, bowiem zaliczył on aż 153 udanych prób minięcia rywali.

U Marcelo Bielsy, Adama miałby duże szanse na odżycie i z łatwością mógłby stać się jednym z czołowych skrzydłowych ligi angielskiej. Styl gry preferowany przez argentyńskiego trenera z pewnością nie byłby dla Hiszpana problemem, a sam zawodnik idealnie wkomponowałby się w założenia taktyczne "El Loco", zważając także na to, że drużyny Bielsy grają bardzo bezpośrednią i szybką piłką. Ten transfer mógłby być zatem prawdziwym strzałem w dziesiątkę! Co do ewentualnych przenosin do Liverpoolu, to wydaje się, że Hiszpan mógłby się tam po prostu zmarnować. Pod względem jakości piłkarskiej, do Mohameda Salaha nawet nie ma co startować i bardzo prawdopodobne, że Adama skończyłby na ławce rezerwowych. Mało realny wydaje się także transfer poza Wyspy Brytyjskie, bowiem na chwilę obecną ani Juventus, ani chociażby Real Madryt, którzy byli zainteresowani pozyskaniem Adamy w zeszłym roku, nie przejawiają ponownego zainteresowania usługami sześciokrotnego reprezentanta Hiszpanii.

Autor

Mateusz Kościelny

mateo_koscielny