Manchester City zamierza wydać 100 mln funtów na Anglika!
Działacze Manchesteru City ustanowili przed miesiącem nowy rekord klubu, wzmacniając swoje szeregi znakomicie rokującym reprezentantem Anglii. Graczem Obywateli został Jack Grealish. W międzyczasie robili także podchody pod Harry'ego Kane'a. Ostatecznie, co prawda nie wyszło, aczkolwiek nie zmienia to faktu, że nadchodzące okno transferowe ponownie może stanąć pod znakiem ogromnego ruchu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Temat związany z transferem Harry'ego Kane'a do Manchesteru City wciąż nie jest zamknięty. Jeszcze nie upadł. Nadal pojawiają się spekulacje mówiące o tym, że napastnik Tottenhamu może zmienić otoczenie już w przyszłym roku. Czy tak będzie? Cóż, czas pokaże. Zwracając jednak uwagę na przywiązanie szefostwa Kogutów do samego piłkarza, taki scenariusz mógłby zyskać na prawdopodobieństwie dopiero wraz z końcem umowy.
Harry Kane has accepted to stay at Tottenham also because of “positive talks” between his camp and new Spurs director Paratici. ⚪️ #THFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 25, 2021
Tottenham always told Kane & his team they want Harry as key part of present and future project. Let’s see how it develops in the next months.
Nie zmienia to jednak faktu, że Manchester City lubi wydawać i zazwyczaj robi to całkiem dobrze. Jeśli kogoś kupuje, jest to gracz klasy światowej. Przed miesiącem potwierdzili to zresztą transferem Jacka Grealisha. Reprezentant Anglii przeniósł się z Aston Villi za ponad 115 mln euro. Ustanowił przy tym rekord klubu i dość konkretnie wzmocnił linię ataku. Pierwszy efekty widać już teraz, wszak 26-latek ma już na swoim koncie gola oraz asystę.
Według informacji ujawnionej przez portal "Sun" ściągnięcie angielskiego gwiazdora nie będzie ostatnim tak głośnym ruchem w wykonaniu Manchesteru City. Nie wliczając w to napastnika Tottenhamu, na radarze tegorocznego mistrza kraju znalazł się także Declan Rice. Młody pomocnik jest obecnie graczem West Hamu. Odgrywa tam bardzo ważne role, co sprawia, że już od dłuższego czasu znajduje się na liście życzeń największych klubów w Premier League. Jeszcze niedawno mówiło się o rozmowach inicjowanych przez Chelsea oraz Manchesteru United. Jak poinformowało wspomniane źródło, do gry o usługi 22-latka włączył się także Manchester City.
Włodarze Obywateli widzą w 26-krotnym reprezentancie Anglii idealne uzupełnienie środka pola. Kogoś, kto połączy obie formacje, popracuje w odbiorze oraz da odpowiedni impuls w ataku. Do niedawna takim graczem był Fernandinho. Ze względu na to, iż kariera Brazylijczyka lada moment dobiegnie końca, trwają poszukiwania potencjalnego następcy.
Kandydatem numer jeden jest Rice i wiele wskazuje na to, że nic w tej kwestii nie ulegnie zmianie. Młody pomocnik jest jednym z najlepszych zawodników w Premier League. Uważa się go za ostoję Młotów, a co z tym idzie, trzeba będzie srogo zapłacić. Ile? Trudno przewidzieć wymagania West Hamu. Nieoficjalnie mówi się o kwotach oscylujących w granicach 100 mln funtów. Stołeczny zespół nie zamierza go bowiem puszczać za tak zwaną miskę ryżu, co z perspektywy Manchesteru City miałoby oznaczać zbliżenie się do obecnego rekordu.
Czerwone Diabły zmieniły swój transferowy priorytet na przyszłoroczne letnie okienko. Na liście życzeń Ole Gunnara Solskjaera nowym numerem jeden miał zostać Declan Rice, który wczoraj rozegrał w Warszawie znakomite spotkanie. [Manchester Evening News] #przeglądAE
— Angielskie Espresso (@AngEspresso) September 9, 2021