Conte nie jest faworytem do pracy w Manchesterze United. Klub ma innego faworyta

Mimo ma bardzo przeciętnych wyników osiąganych przez Manchester United pozycja Ole Gunnara Solskjaera wciąż pozostaje nienaruszona. Ostatnie doniesienia wskazują jednak na to, że każda kolejna wpadka może być jednocześnie ostatnią. Działacze Czerwonych Diabłów wybrali bowiem potencjalnego następcę. Jak twierdzi portal ESPN, na najwyższe notowania może liczyć Brendan Rodgers.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Porażka 0:5 z Liverpoolem była najwyższym potknięciem w tym sezonie. Piłkarze Manchesteru United spisali się poniżej pewnego poziomu. Ku niezadowoleniu zarządu nie była to pierwsza tego typu sytuacja. Nieco wcześniej przydarzyły się wpadki z Leicester City oraz Evertonem. Przeciętna dyspozycja zespołu nie doprowadziła jednak do zmiany szkoleniowca. Ole Gunnar Solskjaer wciąż może liczyć na spore zaufanie ze strony szefostwa. Doświadczony Norweg dostał jeszcze jedną szansę, choć nie brakuje doniesień, jakoby sobotni mecz z Tottenhamem był ostatnim w szeregach obecnego zespołu.

Według informacji ujawnianych przez zagraniczne media następcą 48-letniego trenera miałby zostać Antonio Conte. Pierwsze rozmowy z otoczeniem włoskiego szkoleniowca odbyły się już w bieżącym tygodniu. Obie strony doszły do wniosku, że owa współpraca miałaby sens, aczkolwiek ni stąd, ni zowąd pojawił się kandydat, który może wprowadzić sporo zamieszania. 

Z doniesień podanych przez portal ESPN wynika, że nowym faworytem działaczy Manchesteru United stał się 48-letni Brendan Rodgers. Doświadczony szkoleniowiec pracuje obecnie w Leicester City. Sukcesy osiągane przez Lisy mają być na tyle satysfakcjonujące, że szefostwo Czerwonych Diabłów chciałoby mieć Anglika w swoich szeregach. Sama operacja nie będzie jednak prosta. Trener Leicester City wciąż jest związany umową z dotychczasowym klubem. Ba, obecny kontrakt wygaśnie dopiero w czerwcu 2025 roku, co oznacza, że konieczny byłby wykup.

Lista życzeń stworzona przez działaczy jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Premier League nie kończy się jednak na wspomnianej dwójce. W tle przewijają się również kandydatury innych trenerów. Wśród nich wymienia się nazwiska Zinedine'a Zidane'a oraz Erika ten Haga – twierdzi ESPN