Zieliński znów może przenieść się do Premier League!
Gdy w Chelsea zatrudniano Maurizio Sarriego, od razu anonsowano, że może on zabrać ze sobą jednego ze swoich podopiecznych z Napoli. Ostatecznie padło na Jorginho, ale rozważano wówczas także potencjalne ściągnięcie Piotra Zielińskiego. Marzenie o Premier League musiało więc pójść w odstawkę, ale teraz znów staje się żywe. Okazuje się bowiem, że Polakiem zainteresowała się inna poważna ekipa z Londynu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej twierdzi włoski dziennikarz, Salvatore Sannino. Według jego informacji po Zielińskiego już zgłosił się Tottenham. Umiejętności Piotrka dobrze znane są menedżerowi "Kogutów", Anotnio Conte. Włoch nie raz widział Polaka w akcji, gdy ten występował przeciwko jego zawodnikom i widocznie uznał, że ktoś taki teraz przyda mu się w Londynie. Rozmowy w sprawie pozyskania naszego rodaka miały się już nawet rozpocząć.
A pan Salvatore Sannino twierdzi, że Piotr Zieliński prawdopodobnie odejdzie latem z Napoli. Najmocniej zainteresowany jest Tottenham, duet Paratici&Conte chce go sprowadzić do Premier League.
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) May 11, 2022
Rozmowy w sprawie transferu miały się już rozpocząć. https://t.co/QxEYwfu7O9
Można się spodziewać, że Napoli będzie chciało dogadać się z Tottenhamem. Różne włoskie media już od jakiegoś czasu podają, że Polak przestał być zawodnikiem nie do ruszenia i jego klub chętnie go sprzeda, jeśli będzie mógł dobrze przy tym zarobić. Trudno jednak zgadywać, jakie pieniądze trzeba za niego zapłacić. Można się za to spodziewać, że Napoli, mając świadomość dosyć grubego portfela nabywców z Premier League, będzie chciało wynegocjować cenę większą, niż miałoby to miejsce w przypadku rozmów z Borussią Dortmund, która też rzekomo miała być Polakiem zainteresowana.