Tottenham szykuje hitowy transfer wewnątrz Premier League
Tottenhamowi rzutem na taśmę udało się awansować do Ligi Mistrzów, co tylko potwierdza, jak wybitnym szkoleniowcem jest Antonio Conte. Tym razem Włoch już nie odpuści i będzie naciskał na wielkie wzmocnienia składu. Zimą narzekał bowiem, że dostał jedynie Kulusevskiego i Bentancura, których i tak świetnie zaimplementował do zespołu. Strach więc pomyśleć, co zrobi z bardziej utalentowanymi zawodnikami. Śmiało można bowiem tak mówić o Richarlisonie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Według Bruno Andrade, dziennikarza dobrze rozeznanego w kwestiach futbolu portugalskiego i brazylijskiego, Tottenham szykuje ofertę, którą lada moment przedłoży Evertonowi. Ta na pewno niska nie będzie, ponieważ "The Toffees" oczekują zapłaty w okolicach 60 milionów euro. To dużo, ale napastnik jest tego wart, bo dysponuje gigantycznym potencjałem, który przez marny zespół i trochę nieokiełznany temperament był do tej pory mocno tłumiony. Jeśli Conte weźmie go w obroty, może zrobić z niego absolutnie czołowego zawodnika Premier League, tworząc ze swojego już i tak groźnego duetu Son-Kane, jeszcze bardziej niebezpieczne trio.
🚨 BREAKING: Richarlison is in advanced talks to join Tottenham Hotspur. Around €60m.
— The Spurs Web (@thespursweb) June 11, 2022
- @brunoandrd pic.twitter.com/W1kpdtJHLZ
Warto jednak nadmienić, że Totteham nie jest jedyną opcją dla Richarlisona. O tym, że Brazylijczyk odejdzie z Evertonu, mówi się już od jakiegoś czasu. Wcześniej interesował się nim także Juventus oraz PSG. Niewykluczone więc, że to któryś z tych zespołów ostatecznie go pozyska. Walka o tę perłę na pewno będzie zacięta i niekoniecznie musi wygrać ją ten, kto najwięcej zapłaci, a ten, kto przekona Richarlisona, że to właśnie u niego wreszcie rozwinie się tak, jak powinien.