Kepa zostanie wypożyczony. Może być rywalem POLAKA!
Fatalnie potoczyła się kariera Kepa od kiedy został rekordowo drogim bramkarzem. Choć początek miał niezły, w pewnym momencie zawodził po całej linii. Na domiar złego, skutecznie zastąpił go, a wręcz zdeklasował chłop sprowadzony za 3 razy mniejsze pieniądze. Hiszpan dalej ma jednak ambicje, bo nie wszystkie zostały zdeptane przez ten żenujący okres w karierze, dlatego chciałby trafić do miejsca, gdzie będzie grał. Z uwagi na jego wysoki kontrakt w grę wchodzi tylko wypożyczenie. Jak się okazuje, może trafić do zespołu Polaka.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Tak przynajmniej twierdzi "Foot Mercato", które podaje, że Kepa zainteresował zespół z Nicei, w którym gra Marcin Bułka. Nasz rodak był do niego tylko wypożyczony, ale od nowego sezonu będzie już pełnoprawnym, wykupionym z PSG za 2 miliony euro zawodnikiem ekipy z Lazurowego Wybrzeża. W kadrze zabraknie jednak Waltera Beniteza, który do tej pory był głównym rywalem Polaka i raczej pierwszym wyborem trenera. Ten odchodzi bowiem do PSV. Hiszpan miałby go zastąpić.
🚨 Nice want to sign Chelsea's Spanish goalkeeper Kepa Arrizabalaga on loan with an option to buy permanently.
— Ekrem KONUR (@Ekremkonur) June 23, 2022
🔵#CFC pic.twitter.com/5qSjGJ33xT
Mogliśmy mieć nadzieję, że w zaistniałej sytuacji Nicea będzie chciała zaufać naszemu rodakowi i zrobi z niego podstawowego golkipera, sprowadzając mu jakiegoś taniutkiego zmiennika, by specjalnie nie nadwyrężać budżetu. Wychodzi jednak na to, że w klubie dalej uważają Polaka jedynie za jakościowego rezerwowego i chcą pozyskać kogoś, kogo Bułka będzie jedynie ubezpieczał. Jeśli tak, to trzymamy kciuki, by Marcin, podobnie jak wcześniej Mendy, pokazał Kepie, że jego poważna kariera już się zakończyła i zamienił się z nim miejscami w hierarchii.