Chelsea nie odpuści. Szykuje gigantyczną ofertę za stopera!
Chelsea jeszcze przed okienkiem transferowym wiedziała, że potrzebuje w jego trakcie sprowadzić 2 stoperów. Od samego początku nie było łatwo, bo niektórzy zawodnicy odmawiali, wybierając inne ekipy, ale udało się sprowadzić Kalidou Koulibaly'ego. Senegalczyk to jednak wciąż za mało, a że sezon w zasadzie tuż za pasem, to "The Blues" bardzo spieszą się, by dostarczyć Tuchelowi środkowego obrońcę jak najszybciej. Przez to są nawet gotowi bardzo się wykosztować.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Już kilka dni temu pojawiły się informacje o tym, że Chelsea będzie chciała sprowadzić Wesleya Fofanę z Leciester City. "Lisy" jednak nie chciały się swojej perełki pozbywać, dlatego od razu rzuciły zaporową kwotą w postaci 80 milionów funtów, a na dokładkę menedżer zespołu, Brendan Rodgers, powiedział jeszcze, że francuski stoper nie jest na sprzedaż. "The Blues" jednak takich zagrywek się nie przestraszyli i lada chwila mają wystosować ofertę, która ligowych rywali przekona. Ta ma rzekomo opiewać na aż 70 milionów funtów.
Chelsea have submitted £60m proposal for Wesley Fofana, confirmed as advanced by @lequipe. Bid has been turned down by Leicester as they insist on not-for-sale stance 🚨🔵 #CFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 4, 2022
Been told Chelsea are preparing another approach, they want to push for Fofana and he wants the move. pic.twitter.com/lYjEUW1isI
To ogromna kwota i nie ma wątpliwości, że znacznie przesadzona. Leicester próbuje z premedytacją wykorzystać desperację Chelsea, podobnie jak zrobiło to przed chwilą Brighton, które zdecydowanie zbyt wiele zarobiło na Marcu Cucurelli. Fofana jest dobry, a może być jeszcze lepszy, ale jego cenę powinien mocno zbijać fakt, że przez prawie cały ostatni sezon był kontuzjowany. Do końca nie wiadomo, jak wpłynie to na jego rozwój. Może się przecież okazać, że przez poważny uraz jego potencjał został mocno ograniczony i "The Blues" powinni mieć to na uwadze, a zachowują się, jakby kompletnie nie grało to roli. Będą więc mogli mieć pretensje tylk do siebie, jeśli za rok będą się zastanawiać, co zrobić z połamanym Francuzem.