Liverpool ma nowe rozwiązanie na bolączki w pomocy
Już po kilku meczach sezonu Jurgen Klopp wiedział, że popełnił z włodarzami błąd, nie rozglądając się porządnie za sensownym pomocnikiem. W efekcie, by sytuację na szybko ratować, wypożyczono z Juventusu Arthura, który zamiast pomóc, to narobił jeszcze więcej problemów i prawdopodobnie zostanie odesłany do Turynu już zimą. Do tego czasu "The Reds" chcą już wstępnie dogadać się z kimś, kto faktycznie może wymiernie wesprzeć środkową linię. Jednym z kandydatów ma być gracz Betisu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Hiszpańskie media twierdzą bowiem, że Liverpool poważnie zainteresował się Guido Rodriguezem. Argentyńczyk dopiero od 2 sezonów gra w Europie i na Stary Kontynent trafił dosyć późno, ale wszystko wskazuje na to, że akurat dla niego to był po prostu dobry moment. Od momentu transferu pomocnik zalicza regularny progres i jest bardzo istotną częścią drużyny. Gra twardo, dużo pomagając w defensywie, ale potrafi też zupełnie przyzwoicie odnaleźć się z piłką przy nodze. Wie też, jak ukąsić strzałem z dystansu, o czym przekonała się w tym sezonie Roma. To właśnie kogoś takiego potrzebuje Klopp. Arthur od początku wydawał się pomysłem kompletnie nietrafionym, wynikającym z pośpiechu i paniki.
🚨 NEW: Liverpool will 'battle it out' with Merseyside rivals Everton for La Liga star Guido Rodriguez, according to reports. #lfc [liverpool echo]
— Anfield Watch (@AnfieldWatch) October 8, 2022
Ile "The Reds" muszą zaproponować, by Betis się zgodził? Na tę chwilę trudno zgadywać kwoty, bo w doniesieniach nie pojawiły się żadne konkretne, ale należy przypuszczać, że Real będzie chciał za niego około 25-30 milionów euro. No, chyba że zawodnik dodatkowo zaimponuje na mundialu, to wówczas jeszcze o kilkanaście baniek podrożeje. Czy Liverpoolowi uda się znaleźć tańszą, a przy tym nie gorszą alternatywę? Łatwo nie będzie.