Nie tylko Bellingham. Liverpool chce wyrwać też inną perłę z Dortmundu
Od kilku tygodni mówi się, że Jude Bellingham prawdopodobnie opuści Dortmund po sezonie, a jedną z zainteresowanych nim ekip ma być właśnie Liverpool. Jak teraz podaje "Sport", "The Reds" są także bliscy wyciągnięcia innej perełki z Borussii. Kto wie, czy utrata tej drugiej nie będzie dla Niemców nawet bardziej bolesna.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mogą bowiem na niej nie zarobić kompletnie nic. O kogo więc chodzi? Mowa o Youssoufie Moukoko. O napastniku było już bardzo głośno jeszcze wtedy, gdy grał on w juniorskich zespołach. Tam dokonywał cudów, strzelając tyle goli, że aż trudno było je zliczyć. Nic więc dziwnego, że włączono go do pierwszej drużyny bardzo szybko. Dorosła piłka nieco go zweryfikowała, bo snajper już nie był w stanie w pojedynkę wygrywać spotkań, ale to nie zmienia faktu, że jego gigantyczny talent wciąż widać gołym okiem. Przejawia się on również w statystykach, bo młodzieniec ustrzelił już w tym sezonie 4 bramki, do których dorzucił 5 asyst.
Liverpool are reportedly leading the race to sign Youssoufa Moukoko from Borussia Dortmund! ✍️
— BBC Sport (@BBCSport) October 24, 2022
More 👇 #BBCFootball
Borussia na pewno chciałaby więc potrzymać go jeszcze przez 2-3 sezony, a potem sprzedać za jakąś horrendalną kwotę, ale niestety może jej się to nie udać. Młodemu piłkarzowi pod koniec tego sezonu wygasa umowa, a póki co napastnik i jego otoczenie nie kwapią się do podpisania nowej. Klub nie przekonał ich do tego, że najlepsze dla przyszłości Moukoko będzie pozostanie w Dortmundzie. Wobec tego młodzieniec rozważa także inne opcje i najciekawszą miał mu przedstawić właśnie Liverpool. Zobaczymy, czy aby czasem do końca sezonu ktoś jej nie przebije, bo śmiałków na pewno nie braknie.