Koeman sabotuje transfer Kluiverta
Ronald Koeman to człowiek, w który pokłada się wielkie nadzieje. To on ma dźwignąć z kolan reprezentację Holandii. Oranej są bowiem od kilku lat w piłkarskim odpowiedniku miejsca, do którego światło nie dochodzi. Gołym okiem widać, że to nie kwestia słabszej generacji, bo Holendrzy mogą pochwalić się dobrymi zawodnikami, między innymi najdroższym obrońcą świata. Nic więc dziwnego, że selekcjoner próbuje wpłynąć na piłkarzy również od strony mentalnej, a nie tylko czysto piłkarskiej. Jak jednak się dowiadujemy, próbuje on wpłynąć nie tylko na ich formę reprezentacyjną, ale także na decyzje transferowe.
Jak bowiem donosi brytyjski Mirror, Ronald Koeman rozmawiał z Justinem Kluivertem i miał mu kategorycznie odradzać transferu do Manchesteru United. Selekcjoner uważa, że skrzydłowy powinien pozostać w Ajaxie i zgodzić się na przedłużenie kontraktu, ponieważ to Amsterdam jest dla niego najlepszym miejscem na rozwój.
Trudno się z nim nie zgodzić. Kluivert jest jeszcze bardzo młody i jego kariera może pójść w każdym kierunku, włączając w to totalną klapę. Zbyt rychły transfer po prostu go zablokuje i z energicznego, nieprzewidywalnego skrzydłowego zostanie ciepła klucha. Transfer do Manchesteru to najkrótsza droga, by tak się właśnie stało. Po sprowadzeniu Sancheza, Czerwone Diabły mają aż nadmiar graczy mogących występować na flance. Tłok w tej części boiska już skutkuje uszczupleniem liczby minut na boisku dla innych młodych, utalentowanych zawodników, jak chociażby Marcusa Rashforda czy zastanawiającego się nad odejściem Anthonego Martiala.
Nie sposób też nie przyznać racji Koemanowi co do drugiej części rady. Żaden transfer, nawet do Izolatora Boguchwała nie będzie teraz tak dobry, jak po prostu pozostanie w Amsterdamie. Kluivert najlepiej rozwinie się w miejscu, które nie jest mu obce i w którym się wychował. Potrzeba mu jedynie cierpliwości. Obecnie ma wszystko czego potrzebuje, a reszta przyjdzie z czasem, podczas gdy w innych miejscach z czasem mógłby przyjść tylko regres.