Meyer wyląduje na Wyspach?
Schalke jest w trakcie sezonu, który w końcu może z czystym sumieniem nazwać udanym. Klubowi z Gelsenkirchen w ostatnich latach nie powodzi się tak, jak chcieliby tego wszyscy związani z tą drużyną. Zespół ma ogromny potencjał, ale do tego sezonu nie mógł go wykorzystać. Teraz w końcu się udało i to głównie dzięki utalentowanej niemieckiej młodzieży, która na te rozgrywki dojrzała na tyle, by wziąć na swoje barki ciężar rozgrywania spotkań. Niestety, wiemy już na pewno, że w przyszłym sezonie taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Wyżej wspomniana młodzież okazała się być bardzo wyrodna i już zgłosiła chęć swojego odejścia. Nie byłoby większego problemu, gdyby dali Schalke na sobie zarobić ogromne pieniądze, ale nie byli na tyle uprzejmi. Goretzka z Meyerem poczekali do końca kontraktu i latem odejdą za darmo. Wiemy już na pewno, że ten pierwszy przywdzieje trykot Bayernu Monachium. Kwestia tego drugiego nie jest jeszcze rozstrzygnięta, ale zaczyna się mocno klarować.
The Telegraph donosi bowiem, że usługami młodego Niemca żywo zainteresowany jest Arsenal. Kanonierzy już wcześniej jasno dali do zrozumienia, że potrzebują pomocnika. Niedawno pisałem nawet o ich zainteresowaniu Keremem Demirbayem, ale Meyer wydaje się być lepszą opcją nie tylko z powodu wieku, ale również ze względu na to, że można go dostać w gratisie. Daily Mirror z kolei twierdzi jednak, że na obecnego jeszcze zawodnika Schalke chrapkę ma Liverpool. Jurgen Klopp również chciałby dodać siły swojej linii środkowej, a młody Niemiec wydaje się do tego idealny, tym bardziej, że w perspektywie jest odejście Emre Cana.
Którą drużynę wybierze Meyer? Decyzja nie jest łatwa do podjęcia, ponieważ w obydwu zespołach może czuć się dobrze. W Arsenalu ma bardzo dużą kolonię zawodników mówiących po niemiecku, więc nie miałby problemów z aklimatyzacją. Z drugiej strony mamy zespół, którego trenerem jest bardzo charyzmatyczny Niemiec. Klopp umie wchodzić piłkarzom do głów i niewykluczone, że po prostu stworzy Meyerowi taką wizję Liverpool, której Max zapragnie być częścią. Decydującym argumentem dla Liverpoolu będzie jednak Liga Mistrzów i to ona najpewniej przeważy szalę. Schalke jest już w zasadzie pewne gry w tych rozgrywkach, więc głupio byłoby uciec do zespołu, który występować będzie w Lidze Europy. Tym bardziej, że to Arsenal, a żeby być jego zawodnikiem, trzeba mieć mocną psychikę.