Młody Szkot wzmocni lewą defensywę United?
Defensywa to bez wątpienia najsłabiej obsadzona formacja Manchesteru United. Czerwone Diabły nie tracą w tym sezonie zbyt wielu goli, więc nie nie rzuca się to tak w oczy, ale jeśli spojrzymy na skład tej drużyny na papierze, nie będziemy mieli wątpliwości, że to właśnie w obronie przydadzą się wzmocnienia. Mourinho z resztą temu nie zaprzecza, dlatego z Manchesterem łączy się bardzo wielu zawodników. Lewą flankę mieli do tej pory wzmacniać chociażby Danny Rose czy Alex Sandro. Oczywiście, Brazylijczyk jest głównym życzeniem Mourinho, ponieważ jest obecnie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie na tej pozycji. Jego sprowadzenie byłoby jednak niezwykle kosztowne i po prostu trudne, więc Portugalczyk musi rozglądać się za ewentualnym planem B lub nawet C. Jeden z nich jest przez Mourinho bacznie obserwowany.
Daily Mirro do spółki z Daily Mail informują bowiem, że portugalski menedżer Czerwonych Diabłów coraz bardziej skłania się ku Kieranowi Tierneyowi. Mam świadomość, że możecie nie kojarzyć gościa, to dwudziestoletni szkot, grający dla Celticu Glasgow, którego z resztą jest wychowankiem. Lewy obrońca jest obecnie wyceniany na 5 milionów euro, ale wydaje się, że Manchester, jeśli zdecyduje się po niego sięgnąć, będzie musiał zapłacić nieco więcej. Nie będzie to jednak suma zatrważająca czy znacznie przesadzona, jak to miało niegdyś miejsce w przypadku Luke'a Shawa.
Tierney byłby opcją kilkakrotnie tańszą od Alexa Sandro, ale nie oszukujmy się, też o wiele gorszą. Ashley Young spisuje się na lewej flance zupełnie nieźle i jeśli jest sens sprowadzania kogoś na tę pozycję, musiałby to być ktoś lepszy od Anglika, a Tierney z pewnością takim zawodnikiem nie jest. Perspektywicznym i przyszłościowym na pewno, ale taki na chwilę obecną nie jest na Old Trafford potrzebny. Tym bardziej, jeśli przypomnimy sobie przypadek wyżej wymienionego Shawa, który był kupowany jako taki zawodnik właśnie. Co z tego wyszło, możemy dziś zobaczyć na ławce rezerwowych. Szkota należałoby więc dalej obserwować, ale za priorytetowe wzmocnienie można go będzie uznać dopiero za jakiś czas.