Mahrez dopnie swego?
Mamy już co prawda otwarte letnie okienko transferowe, ale wciąż w pamięci dudni nam to, co działo się zimą. Było wtedy bowiem wyjątkowo gorąco, jak na tamtą porę roku. Dużo emocji wzbudzał przecież Alexis Sanchez, który miał zostać zawodnikiem The Citizens, a zameldował się jednak w czerwonej części Manchesteru. Chilijczyk nie był jedynym piłkarzem, który miał dołączyć do ekipy Pepa Guardioli, a ostatecznie tego nie zrobił. Hiszpan starał się bowiem również o Riyada Mahreza, ale Algierczyk nie dostał zgody na transfer od swoich pracodawców, pomimo tego, że Obywatele proponowali bardzo korzystną finansowo ofertę. Temat transferu nie ucichł jednak do końca, a w ostatnich dniach znów stał się bardzo gorący.
Daily Mail podaje bowiem, że Manchester City nie tyle wznowił negocjacje z piłkarzem i jego klubem, co w zasadzie już je kończy. Mahrez miałby zostać zaprezentowany na Etihad Stadium jeszcze w tym tygodniu. Źródło podaje, że Lisy były twardymi negocjatorami i ostatecznie podbił jeszcze oferowaną przez Obywateli zimą sumkę. Wtedy The Citizens chcieli zapłacić 60 baniek, a na chwilę obecną transakcja ma się zamknąć w 75 milionach funtów.
To i tak jest suma niedorzecznie ogromna. Mahrez być może był tyle wart po sezonie, w którym został wybrany najlepszym zawodnikiem ligi, a Leicester zdobyło mistrzostwo. Od tamtego czasu sporo się jednak zmieniło, a Algierczyk znacznie spuścił z tonu. Guardiola mógłby za takie pieniądze dostać młodszego i lepszego piłkarza, gdyby tylko skuteczniej się rozejrzał. Wydawanie takich pieniędzy nie ma sensu tym bardziej ze względu na to, że Mahrez będzie pełnił rolę rezerwowego. No, ale kto bogatemu zabroni?
Trzeba jednak nadmienić, że Leicester znane jest z tego, że lubi w ostatniej chwili ciągnąć Algierczyka za smycz. Taka sytuacja miała już miejsce wiele razy wcześniej, kiedy piłkarzem interesował się chociażby Liverpool czy AS Roma. Po zimowym sporze z Lisami, Mahrez miał uzyskać bezwzględną zgodę na letni transfer, ale mając w pamięci to, co działo się wiele razy wcześniej, nie zdziwiłbym się, gdyby skrzydłowy w sezonie 2018/19 dalej grał w barwach Leicester.