Oficjalnie: Transferowa ofensywa Manchesteru United
Okres transferowy tak naprawdę dopiero się rozkręca. W końcu do tej pory nie uświadczyliśmy zbyt wielu transferów. W Anglii poszalał w zasadzie jedynie Liverpool, który nieoczekiwania zaprezentował w swoich barwach Fabinho. Poza tym, było raczej cicho, szczególnie w czołówce. Czas przeszły jest jednak dobrym określeniem, ponieważ od wczoraj Manchester United oficjalnie przedstawił dwóch zawodników, którzy naprawdę mogą okazać się ciekawymi wzmocnieniami.
Pierwszym z nich jest Fred, o którym oficjalnie poinformowano nas już wczoraj. Brazylijczyk bardzo długo był łączony nie tylko z Manchesterem United, ale również z ich "głośnymi sąsiadami". W pewnym momencie wydawało się już w zasadzie przesądzone, ze pomocnik wybierze The Citizens, ale zamiast niego Obywatele wybrali Jorginho. Czerwone Diabły dały Szachtarowi nieźle zarobić, ponieważ zapłaciły za niego około 52 miliony funtów.
Fred ma być uzupełnieniem linii środkowej. W założeniu będzie piłkarzem najbardziej wielozadaniowym z trójki, którą będzie tworzył z Pogbą i Maticiem. Nie powinien mieć problemu, by odnaleźć się w tej roli, ponieważ jest bardzo wszechstronny i z podobną łatwością potrafi atakować, co bronić. Na pewno będzie sporym wzmocnieniem Manchesteru, ale ja osobiście muszę przyznać, że boli mnie, że kompletnie wypchnie ze składu Andera Herrerę, którego kocham sercem za ambicje i podejście. Oby jednak Fred wyleczył mnie z tego uczucia.
Drugim wzmocnieniem, tym razem ogłoszonym dziś, jest Diogo Dalot. To nazwisko może być znajome zdecydowanie mniejszej części z was, ale zapewniam, że już niedługo będziecie znali go dobrze. Dalot to ledwie dziewiętnastoletni Portugalczyk, który został sprowadzony, by w przyszłości zastąpić Antonio Valencię. Zapłacono za niego około 20 milionów funtów, które za kilka lat mogą okazać się promocją. Media typowały wielu zawodników, których Manchester mógłby sprowadzić, by wdrażać go jako następcę Ekwadorczyka, ale to Portugalczyk wydaje się najlepszą opcją. Wiem, że bardzo podobnie wypowiadano się o Luke'u Shaw, ale ten chłopak nie należy do leserów, a takim, jak się okazuje, niewątpliwie jest Anglik.