Lacazette nowym dyrektorem sportowym Arsenalu?
Arsene Wenger nierzadko jest krytykowany za swoją politykę transferową i faktycznie trzeba przyznać, że jego transfery często nie wyglądały jakoś rewelacyjnie. Okazuje się, że za ściąganie do zespołu nowych wzmocnień wezmą się sami zawodnicy, bo po wypowiedzi Alexandre'a Lacazette'a można stwierdzić, że Francuz chce zostać dyrektorem sportowym Arsenalu.
Jeśli Antoine Griezmann odwiedzi mnie w Londynie, poproszę go, żeby dołączył do Arsenalu. Jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi i dobrze się razem bawimy. Nasze ksywki to Griezzy i Lacaz.
Akurat to ostatnie było mi najmniej do szczęścia potrzebne, ale dobra. Jak widać Lacazette ma zamiar prężnie działać, żeby wzmocnić Arsenal i kto wie, może jest jeszcze na tyle naiwny, że wierzy w jakiś tryumf w Premier League czy Lidze Mistrzów? Cóż, inna kwestia jest taka, że z pewnością znalazłoby się kilka klubów, które miałyby większe szanse na pozyskanie... Griezzy'ego... niż Kanonierzy, bo to chyba oczywiste, że gwiazdka Atletico nie będzie kosztować tyle co Kolasinac. Z drugiej strony jeśli z Londynu odejdzie Alexis Sanchez, to w drużynie zrobi się wyrwa, a Griezmann będzie ją mógł załatać. Dyrektorze sportowy, działaj!
Tak już nieco z innej bajki, Lacazette dodał także, że świetnie rozumie się z Corentinem Tolisso i oprócz prawdziwego boiska, świetnie pasują do siebie także w Ultimate Team w Fifie. Przyznał też, że Londyn jest ogólnie spoko, ale pogoda już 2/10. No i że uczy się angielskiego (bo Francuzi raczej nie są skorzy do nauki języków obcych, stąd Alexander może mieć braki).