Chelsea odda kapitana do ligowego rywala?
Kapitan powinien być w zespole osobą niemalże nietykalną. Użyłem jeszcze dodatkowo przysłówka, by określić jaki ma być, ponieważ nikt nie powinien być absolutnie poza prawem. To może bowiem doprowadzić do poważnych problemów w szatni. Niemniej jednak kapitan ma dużo większe obowiązki względem drużyny, wiec powinien mieć też szersze prawa. Przede wszystkim jednak, taki zawodnik powinien być powszechnie szanowany i faktycznie uważany za filar drużyny, nawet jeśli nie jest nim na boisku. Takim zawodnikiem w Chelsea był do niedawna Gary Cahill. Nie był już ostoją obrony, ale w sensie mentalnym i ambicjonalnym dalej trzymał zespół w ryzach. Jak się okazuje, minione rozgrywki mogły być ostatnimi, w których miał taką rolę.
Dziennikarze Corriere dello Sport doszli do informacji, według których Cahill ma być na wylocie z Chelsea. Maurizio Sarri będzie starał się o sprowadzenie Daniele Ruganiego z Juventusu. Włoch miałby zająć w składzie miejsce Cahilla, który widocznie jest już dla menedżera i włodarzy za stary. Tak sądzą jednak w Londynie. Są w Premier League jeszcze zespoły, który bardzo ucieszyłyby się, gdyby Gary reprezentował ich barwy i wcale nie są to jakieś tam średniaczki.
Źródło sugeruje bowiem, że Anglika chętnie przygarnąłby Liverpool. Jurgen Klopp szuka jeszcze wzmocnień w defensywie. Pierwszy skład ma raczej obstawiony, ale potrzeba mu głębi, którą zapewnić miałby właśnie Cahill. Nie wiemy ile dokładnie może kosztować defensor, ale nie możemy spodziewać się dużych pieniędzy. Anglik ma już w końcu 33 lata. Transfermarkt wycenia go na 15 milionów euro, ale wydaje mi się, że The Reds nie będą musieli tyle płacić. Sądzę, że transakcja może zamknąć się w jednocyfrowej liczbie milionów funtów.
Dla Cahilla to świetna opcja. Po pierwsze, odszedłby gdzieś, gdzie go chcą. Po drugie, mógłby występować w Lidze Mistrzów, a nie męczyć się w Lidze Europy. Po trzecie, stałby się częścią naprawde interesującego projektu. Liverpool wczoraj oficjalnie potwierdził sprowadzenie Alissona. W tym okienku przybli też Fabinho, Keita i Shaquiri. Nie odszedł za to nikt ważny. Z taką paką można śmiało bić się o mistrzostwo. Cahill ma już dwa tytuły Mistrza Anglii, czemu by nie sięgnąć po czwarty?