Aurier blisko Serie A
Serge Aurier to jeden z tych piłkarzy, który nie gryzie się w język. Jego karierę w PSG przekreśliły komentarze, które dawał na temat nie tylko kolegów z drużyny, ale również menedżera, którym wtedy był jeszcze Laurent Blanc. Francuz nie chciał patyczkować się z obrońcą i po prostu go zawiesił. Od tamtego czasu, nawet po odbyciu kary Aurier miał problem z odzyskaniem formy w stolic Francji. W Tottenhamie było nieco lepiej, choć Iworyjczyk nie był zwykle pierwszym wyborem Mauricio Pochettino. Najpierw zmieniał Walkera, a potem Trippiera. Mimo to jest całkiem przydatnym zawodnikiem i uważają tak też inne zespoły. Jeden ceni go sobie tak bardzo, że może już niedługo go pozyskać.
Sky Sports podaje bowiem, że Aurierem zainteresowało się Napoli. Prawa obrona Wicemistrzów Włoch to obszar boiska, który należało wzmocnić w pierwszej kolejności. Na tę pozycję przyjść miał Santiago Arias, ale z zakontraktowaniem Kolumbijczyka lepiej poradzili sobie zarządcy Atletico Madryt. Te hiszpańskie zespoły to zaskakująco dobrze radzą sobie w przechwytywaniu transferów. W związku z tym, Carlo Ancelotti został zmuszony, by rozejrzeć się za innym piłkarzem o podobnej charakterystyce i przede wszystkim w podobnej cenie. Padło właśnie na Iworyjczyka, którego Koguty nie powinny trzymać na siłę.
Muszą jednak uzyskać satysfakcjonującą ich ofertę. Choć źródło nie podaje, ile Tottenham życzyłby sobie za swojego zawodnika, cenę piłkarza możemy łatwo oszacować. Koguty kupowały go dwa lata temu za 25 milionów euro, a obecnie wycenia się go na 20 baniek. Tottenham pewnie nie będzie chciał na nim stracić, więc krzyknie sobie za niego dokładnie tyle samo, ile płacił za niego te 24 miesiące temu. Napoli, choć już wydało tego lata całkiem sporo, nie powinno psioczyć na taką kwotę i najprawdopodobniej na nią przystanie. Negocjacje mogą jednak zostać zerwane w każdej chwili, bo Aurier jest nieprzewidywalny i w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby przy podpisywaniu kontraktu rzucił jakimś niewybrednym żartem w stronę Ancelottiego.