Saul w Premier League?
Saul Niguez to skarb. Nie taki, którego warto zakopać pod ziemią i nikomu nie pokazywać, a taki, który należy eksponować. Mało który piłkarz potrafi bowiem tak wiele. Hiszpan może zarówno grać jako defensywny pomocnik, odbierając rywalowi piłki w najlepsze, jak i rozgrywający, kierując tempem gry. Jak trzeba, zejdzie nawet na skrzydło albo okiwa pięciu piłkarzy Bayernu i strzeli kapitalną bramkę. Hat - tricki nie są mu też obce, bo zdobywał je na polskiej ziemi. Posiadanie tego gościa w składzie jest więc marzeniem każdego menedżera, dlatego nie ma się co dziwić, że Diego Simeone tak o niego dba. W swojej genialności Saul był do tej pory mocno niedoceniany, przez co w zasadzie nie mówiło się wiele o jego ewentualnym transferze gdziekolwiek. Teraz sytuacja się jednak zmieniła, gdyż na Hiszpana znalazł się poważny chętny.
Tak przynajmniej twierdzi hiszpański AS. Źródło donosi bowiem, że po Nigueza już niedługo zgłosić ma się Manchester United. Hiszpanie podają, że Saul miałby dołączyć do zespołu z Old Trafford na wypadek odejścia Paula Pogby. Ostatnimi czasy po raz kolejny nasiliły się bowiem plotki o ewentualnym transferze Francuza do Barcelony. Na razie to tylko czcza gadanina, ale do zimy wiele może się zmienić, dlatego Czerwone Diabły muszą mieć plan awaryjny, a Saul wydaje się najlepszym z możliwych.
Ile mógłby kosztować Niguez? Jego klauzla odstepnego, widniejąca w kontrakcie sygnowanym jego parafką, wynosi 150 milionów euro. Czy to dużo? Na obecne czasy nie aż tak bardzo. Jeśli dodatkowo założymy, że Manchester zarobi na sprzedaży Pogby przynajmniej tyle samo, to zakupienie Hiszpana wcale nie odbije się na nich niekorzystnie finansowo. Cenę Francuza będą mogli bowiem negocjować, a Atletico już takiej szansy nie dostanie. Jeśli zobaczy na stole 150 baniek, nie będzie mogło nawet pisnąć słówkiem.
Czy Manchester dobrze na tym wyjdzie? Obaj piłkarze są bardzo wszechstronni, ale w opinii publicznej to Pogba jest dużo lepszy. Moim zdaniem to błędne założenie, Francuz jest po prostu bardziej absorbujący, dlatego wydaje się bardziej potrzebny drużynie. Skromniejszy Saul mógłby być równie przydatny, a dodatkowo koszt jego utrzymania byłby mniejszy, bo z Hiszpanii wystarczyłoby sprowadzić tylko jego, a nie jeszcze fryzjera.