Christensen odejdzie z Chelsea?
Wraz z przyjściem do Chelsea Maurizio Sarriego sporo pozmieniało się, jeśli chodzi o defensywę The Blues. Podstawowym stoperem został David Luiz, odtrącony wcześniej przez Antonio Conte. Odstawieni na boczny tor zostali również Gary Cahill oraz Andreas Christensen. Duńczyk nie może pogodzić się z takim stanem rzeczy, i pragnie opuścić klub ze Stamford Bridge już podczas najbliższego okienka transferowego.
22-letni stoper nie rozegrał w tym sezonie w Premier League ani minuty. Wystąpił jedynie w Lidze Europy oraz Carabao Cup. Zwłaszcza po spotkaniu z Liverpoolem w Pucharze Ligi widać, że młodemu obrońcy bardzo brakuje minut wybieganych na boisku. Popełniał on sporo błędów, był niepewny w swoich interwencjach, niesamowicie chaotyczny. Nie dziwi więc chęć opuszczenia Chelsea przez Christensena w poszukiwaniu regularnej gry.
Jak zapewnia ojciec piłkarza, a zarazem jego agent, Andreas otrzymał już ciekawe oferty, które z chęcią rozważy. Zawodnikowi ciężko zaakceptować obecną sytuację patrząc na to, że przez ostatnie trzy sezony był podstawowym stoperem – najpierw w Borussii Mönchengladbach, oraz w ostatniej kampanii w Chelsea.
Londyński klub pozbywając się Christensena popełniłby poważny błąd. Przed duńskim stoperem wielka przyszłość. W ubiegłym sezonie pokazał on duże umiejętności, którymi imponował już w Bundeslidze. Zdolność wyprowadzenia piłki, dobrego ustawiania się, niezłej gry w powietrzu – z tego słynie obrońca The Blues. Christensen, grając regularnie nie byłby w moim odczuciu gorszy od Davida Luiza. Dodatkowo Brazylijczyk jest o dziewięć lat starszy, wobec czego długofalowa budowa defensywy w oparciu o jego usługi nie jest optymalnym rozwiązaniem.
Marnowanie potencjału takiego obrońcy może srogo zemścić się na The Blues. Paru młodych, „niepotrzebnych” zawodników w Chelsea zrobiło gigantyczne kariery w innych klubach. Zobaczymy, czy ktoś w klubie potrafi wyciągnąć wnioski z przeszłości.