Arsenal wypożyczy gracza Barcelony?
Dobry start sezonu Premier League w wykonaniu Arsenalu nie oznacza, że Unai Emery zamierza osiadać na laurach. Słabe liczby na początku obecnej kampanii notują skrzydłowi Kanonierów. Dlatego też, według Expressu hiszpański menedżer zamierza sięgnąć w zimowym okienku transferowym po wzmocnienia. Jak donosi brytyjski dziennik, Arsenal jest zainteresowany wypożyczeniem zawodnika Barcelony, Malcoma.
Henrikh Mkhitaryan, Mesut Özil i Alex Iwobi w ligowych występach strzelili łącznie zaledwie cztery gole. Czyli tyle, ile sam Andre Schürrle z beznadziejnego Fulham. To porównanie najlepiej pokazuje, że skrzydłowi Kanonierów wykręcili wynik bardzo przeciętny. Potencjalne zainteresowanie brazylijskim graczem nie może więc dziwić. 21-latek na ten moment nie ma szans na regularne występy w Hiszpanii. Na wszystkich frontach uciułał on raptem 25 minut. Być może Malcom pluje sobie teraz w brodę, że nie zdecydował się na dołączenie do Romy. Tam, wobec bardzo słabego początku sezonu nie miałby problemów z grą w pierwszym składzie. Warto też przypomnieć, że już rok temu sporo mówiło się o transferze Malcoma do Arsenalu. Dużym zwolennikiem talentu Brazylijczyka był ówczesny menedżer Kanonierów, Arsene Wenger. Do transakcji jednak nie doszło. Młody skrzydłowy zdecydował się pozostać jeszcze przez pół roku w Bordeaux.
Graczowi Blaugrany do końca kontraktu pozostało jeszcze aż 5 lat, został on kupiony niedawno, więc transfer definitywny jest mało prawdopodobny. Dla młodego zawodnika najlepszym rozwiązaniem byłoby pewnie wypożyczenie, na którym złapałby odpowiednią liczbę minut oraz wysoką formę. Taką, która pozwalałaby mu realnie myśleć o zostawieniu po sobie jakiegokolwiek śladu na Camp Nou, gdyby miał szansę tam powrócić. Zmiana klubu, niezależnie w jakim układzie to mus dla Malcoma. Szkoda bowiem by było, aby tak utalentowany chłopak zniknął nam na dłużej z radarów.