Ramsey nie zostanie w Premier League?
Już od jakichś dwóch tygodni wiadomo, że Aaron Ramsey odejdzie z Arsenalu. Długo spekulowano na temat tego, czy faktycznie przedłuży kontrakt ze swoim pracodawcą, czy raczej sobie to daruje. Wiemy już na pewno, że w życie wejdzie druga opcja. Kanonierzy nie są nawet podobno specjalnie zainteresowani prolongowaniem umowy z tym piłkarzem, a i sam zawodnik nie zamierza się dopraszać, choć podkreślał, że spędził tu wspaniały czas. Nawet teraz jest bardzo istotną częścią zespołu i choć nie zawsze gra w pierwszym składzie, po wejściu z ławki wnosi wiele. Nie można dziwić się więc, że taki piłkarz cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony innych klubów. Wiele zespołów chętnie zapłaciłoby, żeby mieć go u siebie, a teraz pojawia się szansa posiadania go za darmo, więc zmarnowanie jej byłoby grzechem.
Do tej pory typowało się jedynie kluby z Premier League. W zasadzie wspominano o każdym zespole z czołowej szóstki, a w plotkach przewijały się też nieco gorsze ekipy, takie jak Wolverhampton czy West Ham United. Wydawało się, że Ramsey musi pozostać w Anglii, gdyż jest to dla niego naturalne środowisko. Poza tym, mało który Wyspiarz odnajduje się na Kontynencie Europejskim. Zwykle takie wypady kończą się fiaskiem. Okazuje się jednak, że Ramsey nie jest tym stereotypem zniechęcony i może spróbować swoich sił w Niemczech.
Tak przynajmniej twierdzi Sunday Express, które podaje, że Walijczyk może podpisać kontrakt z Bayernem Monachium. Bawarczycy mają bardzo płytki skład i taki Ramsey świetnie znalazłby się tam, jako uzupełnienie pierwszej jedenastki. Musimy jednak wziąć poprawkę na źródło, które przecież do najrzetelniejszych nie należy. Nawet gdyby The Guardian wyszedł z tą informacją, podchodzilibyśmy do niej sceptycznie. W zaistniałej sytuacji musimy zrobić to tym bardziej. Ja uważam osobiście, że Ramsey do żadnych Niemiec się nie wybierze, a pewnie nie opuści nawet Londynu. Z jakichś powodów idealnie pasuje mi on do West Hamu, który w końcu zaczyna jakoś wyglądać pod wodzą Manuela Pellegriniego. Ramsey na pewno by tam nie zaszkodził.