Ultimatum dla Mourinho
Manchester United pod dowództwem Jose Mourinho gra w kratkę. Obecnie zajmuje ósme miejsce w tabeli z dwudziestoma punktami na koncie i do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów traci siedem "oczek". Kibice mają już dość Portugalczyka, więc żądają jego zwolnienia. Jedno jest pewne. W najbliższym czasie do tego nie dojdzie, lecz po zakończeniu sezonu - kto wie?
Dzisiejsze wydanie "The Sun" informuje, że w przypadku, gdy zabraknie miejsca dla "Czerwonych Diabłów" w następnej edycji Champions League, Jose Mourinho będzie musiał pożegnać się z posadą. Jeśli faktycznie dojdzie do zwolnienia "The Special One", klub z Manchesteru będzie zobowiązany do wypłacenia 15 milionów funtów zadośćuczynienia za rozwiązanie umowy. Brytyjski dziennik informuje, że nie ma wątpliwości, że obecność Manchesteru United w następnej edycji Ligi Mistrzów ma kluczowe znaczenie w kontekście przyszłości Portugalczyka na Old Trafford.
Co więcej media podały, że klubowi z czerwonej części Manchesteru marzy się zatrudnienie Mauricio Pochettino. Będzie to jednak piekielnie trudne zadanie, ponieważ Tottenham będzie chciał za wszelką cenę zatrzymać Argentyńczyka w Londynie. Już wcześniej "Koguty" odrzuciły ofertę Realu Madryt. "Królewscy" mieli chrapkę na Pochettino, lecz ostatecznie nie udało im się wyciągnąć szkoleniowca mimo zaoferowania ogromnej pensji.
Co w praktyce oznaczałoby zwolnienie Mourinho? Dla klubu dodatkowy wydatek - 15 milionów funtów piechotą nie chodzi. Z kolei kibice byliby zadowoleni, ponieważ Manchester United pozbyłby się trenera, który od jakiegoś czasu działa im na nerwy. Swój idiotyzm oraz buractwo pokazał po zakończeniu spotkania z Juventusem na Allianz Stadium, kiedy to po ostatnim gwizdku sędziego wbiegł na murawę i przystawił rękę do ucha. Jego drużyna zupełnie przypadkowo wygrała to spotkanie, a on cieszył się, jakby wygrał wraz z Manchesterem Ligę Mistrzów, która to... może pozbawić go przecież posady.