Dzień jak co dzień, czyli Manchester United zainteresowany kolejnym stoperem
Obrona Manchesteru United w tym sezonie przypomina nowoczesny jacht za grube miliony, który ma elementarne wady konstrukcyjne, przez co woda bez problemu dostaje się na pokład. Zatem nic dziwnego, że Jose Mourinho bardzo chciałby te dziury załatać, w związku z czym od jakiegoś czasu słyszymy o kolejnych obrońcach, którzy w zimie mieliby trafić na Old Trafford. Dzisiaj w kontekście transferu do United padło kolejne, chyba już sto piętnaste nazwisko.
Jak donosi Daily Record, klub z Old Trafford bardzo uważnie monitoruje sytuację 20-letniego obrońcy Porto - Edera Militao. Młody Portugalczyk robi absolutną furorę w drużynie "Smoków" - przebojem wdarł się do pierwszego składu i gra dosłownie wszystko od deski do deski. Odkąd zadebiutował 2 września w meczu ligowym przeciwko Moreirense, zagrał przez pełne 90 minut w każdym meczu ligi portugalskiej oraz Ligi Mistrzów. W obu tych rozgrywkach Porto radzi sobie wyśmienicie - w lidze zajmują 1. miejsce, natomiast w Champions League są już właściwie pewni wyjścia z grupy.
W klubie z Old Trafford najwyraźniej uznano, że ostatnie występy młodego Brazylijczyka zasługują na uwagę. Ewentualny transfer Militao miałby być idealnym odzwierciedleniem nowej strategii, jakiej chce hołdować Manchester United, czyli skupowanie względnie młodych i utalentowanych piłkarzy, a następnie robienie z nich gwiazd światowego formatu. Jednak jeśli "Czerwonym Diabłom" zależy na sprowadzeniu 20-latka do siebie, to muszą się spieszyć, ponieważ chrapkę na niego mają również Everton i rywal zza miedzy - Manchester City, który szuka tańszych opcji niż Matthijs de Ligt.
Z tego całego zamieszania, które wytworzyło się wokół Militao najbardziej cieszy się zapewne...FC Sao Paolo. Właśnie z tego klubu młody stoper trafił do Porto i poza sumą odstępnego, wynoszącą 4 miliony euro, brazylijski klub zagwarantował sobie 10% zysku z następnego transferu piłkarza. Na pewno księgowa FC Sao Paolo nie obraziłaby się, gdyby kluby z Manchesteru zaczęły się grać w "Awanturę o kasę", czyli licytować się, kto da więcej za Militao.