David De Gea został na chwilę i może na dłużej, ale...
Trzeba przyznać, że bardzo absorbujący jest ten David De Gea ostatnimi czasy. Pojawia się o nim kilka newsów w tygodniu, ale w zasadzie to nie ma się co dziwić, no bo w końcu sporo się wokół niego dzieje. Poza tym jest klasowym bramkarzem, co już z resztą nie raz nam udowadniał. Na chwilę obecną nie jest jednak w centrum zamieszania pod bramką, a w samym środku negocjacji kontraktowych. Kontrakt De Gei wygasa w czerwcu, Manchester miał problemy z jego przedłużeniem, bo nie miał pieniędzy, by zagwarantować De Gei zasłużoną podwyżkę i sprawa się przeciągała. W międzyczasie wtrącały się zainteresowane nim kluby z Juventusem i PSG na czele, ale z ich zakusów nic nie wynikło.
Wczoraj pisałem jednak o tym, że Czerwone Diabły wpadły na pomysł, jak tę sprawę rozwiązać. Hiszpan ma w kontrakcie klauzulę umożliwiającą przedłużenie jego umowy o rok bez konieczności renegocjacji. Wieczorem media brytyjskie potwierdziły, że doszło do użycia tego właśnie aneksu i De Gea na pewno pogra jeszcze rok na Old Trafford. Teraz Manchester ma 12 miesięcy, by jakoś wynegocjować z bramkarzem umowę korzystną dla obydwu stron. Jak się okazuje, dla De Gei decydujące będą nie tylko pieniądze.
"The Sun" twierdzi bowiem, że istotnym czynnikiem w rozmowach będzie osoba Jose Mourinho, a raczej jej brak. Hiszpan chyba nie jest fanem myśli trenerskiej Portugalczyka albo zwyczajnie zaczął on go już irytować, tak jak wszystkich dookoła. Nie wiemy dlaczego dokładnie De Gea nie chce już współpracować z Mourinho, bo do tej pory nic nie mówiło się o konfliktach między tymi dwoma panami. Fakt, że nie dostajemy konkretnego powodu, a źródłem informacji jest The Sun pozwala nam myśleć o tej plotce bardzo sceptycznie. Prawdopodobnie brytyjscy dziennikarze chcą narobić jeszcze więcej szumu wokół sytuacji, która wczoraj wieczorem mogłaby być już zamknięta. David jest całe szczęście człowiekiem spokojnym jak syk otwieranego, dobrze schłodzonego i co najważniejsze niewstrząśniętego piwa, więc ta plotka nie powinna mieć wpływu na jego decyzję i relacje z trenerem.